Jeśli ktoś chce pisać o etykiecie to niech nie używa takich słów, jak: zasranym, k...a, głąby, rzyganie, wyp%%%!%#ani, gówno, w dupie. Nie wspominając o zdaniach kapitalizowanych.
Punkt 8 mnie nawiasem mówiąc rozwala. Dostępny znaczy zajęty. Brawo za logikę.
No i rozdział o opisach. Nie wiem, kto to wymyślił, o tych sprawach ważnych, ale zdecydowanie bierze życie nazbyt serio. A to, jakie znajomi autora mają opisy świadczy tylko o jego towarzystwie.
jeśli ktoś jest taki cholernie zajęty, że nie może rozmawiać, to po co włącza gg?
a jeśli jest zajęty a na gg rozmawia o jakichś ważnych sprawach tylko z konkretnymi osobami i nie chce z innymi, to przecież mamy OPISY, oraz NIEWIDOCZNY status.
i po co sie rozdrabniac na jakieś statusy typu "chce pogadac" czy jakies inne? :/
Niestety autor chyba już dużo znajomych nie ma... Wszystkich pewnie już powyp!@#$dalał z listy, bo mieli przez chwilę głupi opis albo odpowiedzieli mu na pytanie kilka sekund po tym jak je zadał i wyłączył GG. Swoją drogą skoro ktoś mu odpowiada po 4 godzinach na jego pytanie, to chyba ów znajomy nie był dostępny gdy nasz geniusz je zadał... :|
Z całym szacunkiem dla autora (mimo wszystko pokEmo dziękuje za minusy) - ale pisanie tego typu tekstów ma chyba tylko jeden cel. Wypromowanie autora, pokazując jaki to on jest ELO ziom i wie jak się 'zachować' na gadu.
Jaki jest cel pisania takich tekstów? :) przecież, co ktoś zauważył, Ci do których tekst jest skierowany tego nie przeczytają, albo uznają, że to nie do nich (bo przecież każdy uważa, że jest w
Nie nie :) nie do końca zrozumiałeś. To było troche ironiczne, to "PRO" mogloby być w "". Po prostu - masa ludzi uważa się za 'PRO' i wypisuje takie bzdury jak autor tego arta ;)
Też mam wywalone dane z katalogu publicznego, siedzę jako widoczny ale tylko dla ludzi z listy :) jak ktoś zachowuje się nieodpowiednio to po prostu ignoruję :)
Napisales o owych PRO_userach z nieukrywana pogarda, ale jednak po co mi dane publiczne w katalogu, dlaczego mam byc widoczny dla kazdego kto stad lub stamtad zdobedzie moj numer? ;)
Ja mam wlasnie tak skonfigurowany profil, a na dodatek caly czas siedze na niewidocznym i nie dlatego, ze chce byc fajny i zgrywac rozchwytywanego, a jesli ktos cos ode mnie chce to albo napisze i przekona sie czy jestem albo wykona telefon
I mamy w internecie sporo przykładów dobrych, użytecznych i napisanych neutranym emocjonalnie językiem netykiet, które nie służą dowartościowaniu autora.
teskt tylko swiadczy o tym jakich znajomych na gg ma autor. na miejscu jego znajomych dodalbym go do listy zablokowanych, bo po co jakis pajac ma psuc piekny dzien swoim wypierdem na temat jak to powinno sie do niego zwracac i traktowac na gg...
"Przez 4 godziny to ja zdążyłem już napisać podobne,krótkie informacje do 15 osób. A temu jednemu 'królowi intelektu' wydaje się, że jest pępkiem wszechświata i istnieje tylko on i dokładnie ZGADNĘ o co mu chodzi gdy po 4 godzinach odpowie na jakieś moje krótkie, czasami mało ważne pytanie."
Ty piszesz krótkie odpowiedzi na pytanie - jest dobrze. Kogoś nie było w czasie, gdy do niego pisałeś, on wrócił i zrobił to samo
Autor ma chyba duży problem. Widzę, ze nie przestrzeganie pewnych zasad przez rozmawiających z nim na gg ludzi pewnie przyzparza mu wiele cierpienia.
Gdy ktoś obcy do mnie napisze samo "cześć", mając pusty opis w katalogu, to odpowiadam "cześć" i pytam "kim jesteś?". Jeżeli ta osoba mi nie odpowie trudno, po prostu zamknę okno i nie będę więcej zawracał sobie tym głowy. co za różnica, czy ktoś nieznajomy ma pusty opis w
1. Nie toleruję tylko nasladowania upośledzonego dziecka "nio" "cio" "niom" chociaż czasem z kumplami sam się tak wydurniam, tyle, że jesteśmy w "swoim towarzystwie" i wiemy, że to żarty
2. no i? każdy tak robi. A ja jak już sprawdę to i tak jest "a z kim mam 'przyjemność'?"
3. autor ma chyba dziwnych znajomych. U mnie ludzie zawsze przechodzą do konkretów i zazwyczaj okazują się "kolegami" z uczelni, którzy czegoś nie
Komentarze (82)
najlepsze
Punkt 8 mnie nawiasem mówiąc rozwala. Dostępny znaczy zajęty. Brawo za logikę.
No i rozdział o opisach. Nie wiem, kto to wymyślił, o tych sprawach ważnych, ale zdecydowanie bierze życie nazbyt serio. A to, jakie znajomi autora mają opisy świadczy tylko o jego towarzystwie.
Krótko mówiąc
a jeśli jest zajęty a na gg rozmawia o jakichś ważnych sprawach tylko z konkretnymi osobami i nie chce z innymi, to przecież mamy OPISY, oraz NIEWIDOCZNY status.
i po co sie rozdrabniac na jakieś statusy typu "chce pogadac" czy jakies inne? :/
to o wiele lepsze
pokaż mi swoich znajomych, a powiem ci kim jesteś...
o wiele bardziej czytelne...
Jaki jest cel pisania takich tekstów? :) przecież, co ktoś zauważył, Ci do których tekst jest skierowany tego nie przeczytają, albo uznają, że to nie do nich (bo przecież każdy uważa, że jest w
Też mam wywalone dane z katalogu publicznego, siedzę jako widoczny ale tylko dla ludzi z listy :) jak ktoś zachowuje się nieodpowiednio to po prostu ignoruję :)
Ja mam wlasnie tak skonfigurowany profil, a na dodatek caly czas siedze na niewidocznym i nie dlatego, ze chce byc fajny i zgrywac rozchwytywanego, a jesli ktos cos ode mnie chce to albo napisze i przekona sie czy jestem albo wykona telefon
Od dawna funkcjonuje pojęcie http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta
I mamy w internecie sporo przykładów dobrych, użytecznych i napisanych neutranym emocjonalnie językiem netykiet, które nie służą dowartościowaniu autora.
Np. http://www.netykieta.dlawas.net/
Ty piszesz krótkie odpowiedzi na pytanie - jest dobrze. Kogoś nie było w czasie, gdy do niego pisałeś, on wrócił i zrobił to samo
Gdy ktoś obcy do mnie napisze samo "cześć", mając pusty opis w katalogu, to odpowiadam "cześć" i pytam "kim jesteś?". Jeżeli ta osoba mi nie odpowie trudno, po prostu zamknę okno i nie będę więcej zawracał sobie tym głowy. co za różnica, czy ktoś nieznajomy ma pusty opis w
2. no i? każdy tak robi. A ja jak już sprawdę to i tak jest "a z kim mam 'przyjemność'?"
3. autor ma chyba dziwnych znajomych. U mnie ludzie zawsze przechodzą do konkretów i zazwyczaj okazują się "kolegami" z uczelni, którzy czegoś nie