Mocno zmrożony elektryk i ładowarka. Przez 45 minut nie przybył nawet 1% energii
„Eletryki” nie lubią niskich temperatur – to prawda tak stara jak auta na prąd. Ale co się stanie, gdy zaparkowaną przez dwa dni Teslę w takich warunkach podłączysz do ładowarki?
NatkaPietruszka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 351
Komentarze (351)
najlepsze
Czyli cofamy się w czasie. Teraz czekamy aż aku się nagrzeje. 40 lat temu ojciec w mroźną zimę pod Tarpanem dieslem małe ognisko rozpalał. XD
@sawes1: Najbardziej eko pojazdy już były. To pojazdy konne oczywiście, wszystkie na łatwodostępne paliwo odnawialne a odpady całkowicie biodegradowalne.
Facet zostawił samochód aby baterie przemarzły na -30°C, po czym ładował bez wcześniejszego załączenia trybu przygotowania do ładowania (ten tryb odpala silnik na jałowym dzięki czemu baterie się nagrzewają do optymalnej temp z ciepłem z rozładowania i z ciepłem z chłodzonego silnika). To dlatego tak długo
Poza tym spory odsetek ma własne garaże.
Ale głównie podatki, ludzie kupują co było najbardziej opłacalne. ....
- fanboye elektryków są mniej zaangażowani w bronienie elektryfikacji, a osoby sceptyczne generują więcej negatywnych wpisów
- liczba aut elektrycznych jest już tak duża, że temat ich codziennej eksploatacji zdobył duży zasięg, a główne wnioski to brak infrastruktury do ładowania i dużo problemów zimą
- brak istotnych postępów w zasięgu/bateriach/autonomiczności
Komentarz usunięty przez moderatora