Kuriozalne pogróżki? Piechniczek ostro do Lewandowskiego
"Niestety, pamiętaj, że jesteś tylko piłkarzem. Dwa razy zmieniłeś trenerów reprezentacji Polski, a trener klubowy stoi z boku i się patrzy. I dojdzie do wniosku "ja ciebie szybciej skasuję niż ty mnie".
sidhe z- #
- #
- #
- #
- #
- 264
- Odpowiedz
Komentarze (264)
najlepsze
@pawelgpkaminski:
Dokladnie.
I adekwatnie do tego, mają olbrzymią rzeszę zwykłych kibiców, krytyków maści wszelakiej, są uważnie obserwowani, analizowani i opisywani przez media.
Piechniczek jakby nie rozumie, że ktoś taki jak Lewandowski, z olbrzymią presją na nim ciążącą, ma prawo do wypowiedzi, chociażby w własnej obronie.
To, że selekcjoner podejmuje określone decyzje, które weryfikuje boisko, nie umniejsza tej presji. Bo to
@pawelgpkaminski:
Piłka nożna jest grą zespołową. Rolą selekcjonera jest takie dobranie skladu i taktyki, by skumulowana wartość tych dwóch składowych dala efekt. W naszej drużynie było wielu zawodników, którzy w klubach odgrywają ważną, a czasem kluczową rolę w ich grze.
Ale jeśli zostawia się topowego napastnika bez współpracy, bo reszta ma
" Masz znosić falę krytyki za swój "brak" gry na oczekiwanym poziomie ( bo gramy autobus ), i trzymać morde w kubeł"..
@tos-1_buratino: Pzpnowski beton zmarnował nam prawię całą "erę Lewandowskiego". Mamy Lewego jako gwiazdę, do tego Zieliński, Milik, Cash, Szczęsny, wcześniej byli Glik, Krychowiak, Fabiański, Piątek (jak byli w formie), Piszczek, Błaszczykowski, do tego zawsze było kilku solidnych graczy do uzupełnienia składu. Z taką paką powinniśmy być groźni dla wszystkich, wiadomo, na ścisłą topkę to za mało, ale przy dobrym meczu powinniśmy być w stanie wygrać z każdym. Tylko
@wilqua:
Lewandowski pracował z najlepszymi trenerami z światowego topu. Należy się spodziewać, że przy swej wiedzy i doświadczeniu ma spore doświaczenie w tym, jak coś takiego jak poukładanie taktyki pod KONKRETNIE poustawianych i wytrenowanych w klubach zawodników powinno wyglądać. Nie twierdzę że WIE, jak funkcjonować jako selekcjoner we WSZYSTKICH obszarach tej funkcji.
Co najciekawsze, on najwięcej wypowiada się nie
Zacząłeś jak prawdziwy selekcjoner, z wysokiego C, bez żadnych dyskusji z zawodnikami. Efekt: 0:0 z Włochami i 0:0 z Kamerunem, kadra grała fatalnie. Boniek był dla Ciebie rozgrywającym. Nieważne, że w klubie grał w napadzie, Ty miałeś swoją wizję.
Szczęście w nieszczęściu, że nie wytrzymałeś ciśnienia. A może się postrachałes? Ty wiesz, my możemy się domyślać.
Grając
Szacunek, zaufanie, autorytet. To nie są przymioty należne stanowisku, to są rzeczy które trzeba udowodnić.
Relacja piłkarz-trener nie jest urzędowo określona, nie ma prawa w kodeksie które nakazuje szanowanie trenera za sam fakt pełnienia danej funkcji.
Takie rzeczy trzeba sobie wywalczyć własnoręcznie, udowodnić podopieczny, że to ty jesteś tutaj samcem alfa.
A jak miał to zrobić kiep pokroju Michniewicza? Miękka faja bez charakteru, trenerski Dyzma a do