Krach w gastronomii, coraz mniej klientów nawet w fast foodach
Polacy zacisnęli pasa i oszczędzają na jedzeniu poza domem. W efekcie lokale znikają, a nawet czołowym sieciom ubywa klientów. Punkty McDonald’s straciły ich ponad 20 proc.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 526
Komentarze (526)
najlepsze
60 zł za placka mąki dla dwóch osób, dramat
https://strefainwestorow.pl/wiadomosci/20221103/przychody-amrestu-w-iii-kw-wzrosly-rok-do-roku-o-233-proc-do-658-mln-euro
To jest beneficjent upadku drogich knajp a nie ofiara inflacja.Zakopuje jako informacje nieprawdziwą.
@intruzzz: w Danii jest tak wysoka inflacja i skomplikowane przepisy podatkowe jak w Polsce? xD
Kilka zup, kilka drugich dań ale wszystko codziennie świeżo przygotowywane.
Barszcz czerwony zabielany z ziemniakami + do wyboru na drugie - pierogi z kapustą i grzybami,
z mięsem, ze szpinakiem, z serem, ruskie, pyzy łowickie lub leniwe. Wybrałem mix pierogów pół na pół szpinak z mięsem.
Wszystko robione na miejscu, lubię gotować, więc wiem, że świeże i przyzwoite składniki.
Zajęte prawie wszystkie stoliki.
Nie no oprócz tego przyznam, że zamknęło się kilka restauracji w mieście, kilka bistro. Zostały kebsy, korpo gastro, pizzerie i najlepsze restauracje ale podnieśli ceny.
Tak więc nie jest tak różowo, trudniej prowadzić ten biznes niż przed "pandemią".
Zdaje się, że część klientów z zamkniętych miejsc przeniosła się do pozostałych, otwartych miejsc, co rekompensuje tych co zrezygnowali lub ograniczyli gastro na mieście.
Tam gdzie jadłem jest sporo klientów, to pozwala
o to chyba chodzi pisiorom, uzależnić motłoch od zapomóg i trzymać za mordę