Szkoły zmuszają rodziców, aby robili zakupy w Lidlu i nabijali punkty w loterii

W marketach coraz częściej pojawiają się programu wspierające materialnie lokalne szkoły i przedszkola. Rodzice skarżą się, że są przymuszani do zakupów w konkretnym sklepie, by szkoła ich dziecka dostała np. laptopa.

[PanPapcio]

Mnie wywieźli do lasu i kazali kopać grób. Jak powiedziałem, że nie mam szpadla, pojechaliśmy do Lidla na zakupy.

[LegendarnyOdkurzacz]

Oczywiście sprzęt kupiony za te talenciaki od razu będą chowane do szafy i tylko podczas promocji szkoły będą wyciągane a na lekcjach nie będą używane.

[tomasz-saczynski]

Ktoś im pistolet do głowy przystawia?
Zakop za informację nieprawdziwą... No chyba, że są dorośli ludzie, którzy dają się "przymuszać" to wtedy żałuję, że się rozmnażają.

[vibezpl]

@tomasz-saczynski: "naciskają na rodziców".

[marqsk]

Ktoś im pistolet do głowy przystawia?

@tomasz-saczynski: sytuacja jest patologiczna, jeśli szkoła oczekuje od rodziców kupowania w konkretnym sklepie. To gorsze niż gdyby szkoła oczekiwała od rodziców zrzutki na jakieś sprzęty dla szkoły bo przynajmniej nie ma beneficjenta w postaci Lidla