@epicentrum_chaosu: progi to gunwo. U mnie na odcinku 1km (odcinek z zakrętami) dali 3 progi zwalniające xD w innym miejscu znowu zrobili takie że trzeba zwolnić prawie do zera bo są tak #!$%@? zrobione
Np takie tam zacofane Węgry. Zakręt z zerową widocznością... i przerywana. A tu proszę, widok przeciętną wioskę- teren zabudowany. Normalnie powariowali, jak by nie można było się wlec kilka km za jakimś zawalidrogą, po to żeby potem go spróbować wyprzedzić na 20 metrach przerywanej. Co te langosze, to ja nie wiem.
Ja to bym wprowadził, że pojazd wolnobieżny i rowerzystów i inne osoby wolno poruszające się można na podwójnej wyprzedzić. OFC tylko na prostej a nie na zakrętach.
@Marellion: wtedy robisz znak zakazu wyprzedzania i przerywana linie Znak zakaz wyprzedzania, jak sama nazwa wskazuje, zakazuje wyprzedzania. Jednak nie zakazuje każdego wyprzedzania: przykładowo wyprzedzanie rowerzysty lub motocyklisty przez samochód osobowy nadal jest dozwolone.
@HarrisonBergeron: a potem ci sami ludzie, którzy jadąc ałtkiem ignorują znaki i sygnały "bo jest ich za dużo", drą mordy, jak znaki i sygnały są ignorowane przez pieszych albo rowerzystów z idealnie tych samych pobudek. ( ͡°͜ʖ͡°)
dużo bardziej #!$%@? nadużywanie znaków ograniczenia prędkości. na fotce znak A odwołuje ograniczenie prędkości do 70 km/h, a znak B ogranicza prędkość do 70 km/h. wygląda na to jakby osoba ustawiająca znaki była w zmowie z ich producentem.
Sam łamie podwojna ciągłom po upewnieniu się że to bezpieczne w kilku przypadkach: - rowerzysta - traktor - koparka - piesi Nie będę wlókł się przez dwie minuty do przerywanej jak mogę bezpiecznie kogoś ominąć..
Często jeżdżę po Słowacji - tam w zabudowanym 50 (brak znaku ograniczenia, tylko info o terenie zabudowanym) i koniec zabudowanego oznacza 90 (znaki j.w.) - bardzo rzadko widzę inne ograniczenia, a 90% ludzie jeździ zgodnie z tymi znakami. W auto mam wbudowany tempomat aktywny z przestrzeganiem znaków - więc go włączam i mogę pół kraju przejechać na automacie, po czym wjeżdżam do Polski i zaczyna się, 30, 40, 50, 70, 20 bo
@Phate77: bo żeby podnieść mandaty i ''bezpieczeństwo'' na drogach wystarczy ustawa z dupy, ale żeby zarządcy dróg ogarneli znakowy chaos to sie musi komuś chcieć. Pomijając wariatów drogowych co wyprzedzają na skrzyżowaniach i pasach, podejrzewam że większość ludzi na tych magicznych 70 i 80 jeździ 90. Oznakowanie powinno być minimalne, reszta powinna być na intuicje, a tak znak na znaku działa na nas jak płachta na byka, odwrócona psychologia.
Polecam odcinki na północ od Łososiny Dolnej. 2x 1km+ prosta z perfekcyjną widocznością, perfekcyjnym asfaltem, poza terenem zabudowanym bez skrzyżowań - 100% linia ciągła Pełno jest odcinków których nawet nie mogę tutaj załączyć bo na google maps jest jeszcze linia przerywana Nie przeszkadza to większości osób ale znajdzie się jakiś społeczniak z kamerką albo nieoznakowani i pozdro
Oczywiście że kiedyś był tam wypadek, w końcu to jest przeciążona droga główna, ale to
@dzem_z_rzodkiewki: jakoś dekadę temu zmieniano organizację drogi między dwoma miastami na Lubelszczyźnie. Doprowadzono drogi dojazdowe z posesji, wyizolowano od terenu zabudowanego, szerokie pasy, wysepki i świetna nawierzchnia. Po tym na całą długość kilkunastu kilometrów załadowali ograniczenie do 60, gdzie każdy je ignoruje włącznie z policją.
Polskie prawo jest poje#dvane. Rowerzysta mogący jechać chodnikiem nie może nim jechać tylko ulica, a samochody nie mogą go wyprzedzać bo ciągła. Chyba że jedzie z dzieckiem ale wtedy gdy jest droga rowerowa to nienmoze nią.jechsc tylko chodnikiem chyba że 5 latka zamiast roweru ma.rolki wtedy musi droga rowerowa... A niepełnosprawny,.starszy człowiek musi zejść z roweru przed przejściem info prowadzić nawet jeśli ma uszkodzone kolano problemy z równowaga i może tylko wolniutko
Rowerzysta mogący jechać chodnikiem nie może nim jechać tylko ulica
@kolotego: CPR to największe gówno które ktoś wymyślił. Chodniki słabe nawet jak dla pieszych ale idealne dla rowerzystów xdd
Chyba że jedzie z dzieckiem ale wtedy gdy jest droga rowerowa to nienmoze nią.jechsc tylko chodnikiem
@kolotego: Może dlatego bo dziecko praktycznie nigdy nie trzyma lini prostej tylko lata na boki. Jak wjedzie pod koła innego rowerzysty to jest po dziecku.
@Massad: Więc nie ma sensu szukać, ta nowelizacja była właśnie po to żeby unormować tę sytuację i tak, rolki w to wpadają. Ogólnie nie jest to złe, zła to jest infrastruktura rowerowa która nie jest ogarnięta całościowo. Brakuje czegoś w stylu Generalnej Dyrekcji Dróg Rowerowych z porządnymi normami i planami ogólnej sieci, z zachowaną ciągłością i zintegrowanej z potrzebami (np. dużo wiosek wzdłuż dróg krajowych nie ma
Jakiś rok temu tak miałem pusta droda, za mna policja, a przedemna pedalarz. Droga pusta, może bym go wyminął w swoim pasie, a może bym z 10cm przejechał linie... ... nie ryzykowałem i tak jak debile jechaliśmy za pedalarzem spory kawał drogi:)
Rozumiem, że mam jechać za rowerem i nie wyprzedzać go nawet kilka kilometrów, bo jest wymalowana linia ciągła... Nie można wprowadzić podpunktu do tego przepisu który uprawnia np. wyprzedzanie pojazdu, który porusza się mniej niż połową dopuszczalnej na drodze prędkości? Przecież w sezonie letnim jak jest plaga rowerzystów i pojazdów rolniczych to na krajówkach można jajko znieść jadąc za nimi bez możliwości wyprzedzania...
@Rustyyyy: Ale nie musi być na wszystkich (np. jak jest zakręt bez żadnych zarośli z pełną widocznością, to ciągła nie jest potrzebna) i nie musi się dodatkowo ciągnąć jeszcze przez 200m po zakończeniu zakrętu.
Proszę o wpisy każdego kto dostał mandat za przekroczenie linii ciągłej przy wyprzedzaniu rowerzysty na prostej drodze kiedy nic z przeciwka nie jechało. Bo mnie nigdy nawet za coś takiego nie zatrzymali. Ani w mieście ani na wiosce
Tu są jakieś proste przypadki na prostej drodze. W praktyce większość podwójnych ciągłych jest na zakrętach albo ciągła od strony jadącego pod górę. I to ma sens. Bardzo często zdarza mi się, że jadę rowerem i jakiś frustrat musi mnie wyprzedzić bo się udusi, a w połowie wyprzedzania zza zakrętu na górce wyjeżdża z przeciwnej strony samochód i ledwo się mijają, oczywiście wyprzedzający wtedy szybko wpycha się przede mnie na gazetę bo
Moim zdaniem to jest bardziej skomplikowane... Oznakowanie to jedno, ale jakość dróg to drugie - jeżeli na jednopasmowej drodze jest milion zakrętów, wzniesień dodatkowo okraszonych brakiem pobocza to jest też relatywnie dużo linii ciągłych. U nas panuje od zawsze "bylejakość" wystarczy popatrzeć na układy miast, wsi a także przebieg dróg. Jak ktoś 100 lat temu #!$%@? wytyczył i zbudował drogę to ciągnie się tak do dnia dzisiejszego. Jeżdżąc za granicą faktycznie trzeba
Powinna być możliwość wyprzedzania na podwójnej ciągłej rowerów, motorowerów, ciągników, itp. przy zachowaniu ostrożności i jeśli jest wstarczająca widoczność, niestety ale na naszych drogach jest wiele miejsc gdzie podwójna ciągła jest wymalowana czasem nawet i przez kilka kilometrów, a przy obecnych przepisach powoduje to że trzeba bardzo długo wlec się za bardzo wolno poruszającymi się pojazdami.
Kwestia interpretacji prawa przez policję. Mandatami powinno się karać tych którzy spowodowali faktycznie zagrożenie na drodze, w przypadku wyprzedzania roweru, na podwójnej ciągłej przy dobrej widoczności powinno kierowcy grozić co najwyżej upomnienie. Tak samo jak nie powinni łapać kierowców zaraz za znakiem strefa zabudowana.
Z podwójną ciągłą to jest tego typu ciekawostka, że ok 99% kierowców w PL nie wie o tym, że na tej linii jak najbardziej można wyprzedzać. ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚
@Poczuj_Rurznice: Pod warunkiem, że linii nie przekroczysz, ani na nią nie najedziesz. Jak mi znajdziesz drogę z ponad 4 metrowej szerokości pasem jezdni, żeby móc zachować bezpieczną odległość przy wyprzedzaniu jednośladu, to pogawarim.
W UK można legalnie wyprzedzić wolno poruszający się pojazd na podwójnej ciągłej. Widziałem też faceta, który zawracał na strzałce kierunkowej i za nim stała Policja i oczywiście nie podjęli interwencji.
@Kubilaj_Chan bo w UK jest zakaz parkowania na chodniku co kończy się tym że często stojące samochody zajmują 75% jednego z pasów (mówię o mieście) więc siła rzeczy czasem musisz wjechać na drugi pas
Znaki drogowe są dopiero nadużywane, czasem na odcinku 50m potrafią być trzy takie same znaki drogowe np. ograniczenie do 50km/h jaki jest w ogóle w tym sens?
Znaki drogowe są dopiero nadużywane, czasem na odcinku 50m potrafią być trzy takie same znaki drogowe np. ograniczenie do 50km/h jaki jest w ogóle w tym sens?
@sxilll: Taki, że w Polsce istnieje przepis mówiacy o tym, że skrzyżowanie "kasuje" ograniczenie prędkości. Gdyby zastosować takie podejście jak w USA czy Niemczech, gdzie ograniczenia obowiązują aż do ich zmiany/odwołania, to znaków mogłoby być mniej. Ale już słysze pojękiwania Wykopków w stylu: a
@Bobroni: Owszem, zgadzają się kuriozalne sytuacje, ale zasadniczo nie zgadzam się z Twoimi twierdzeniami. W Polsce w ogóle nie isnieje coś takiego, jak poważanie dla przepisów, w tym ograniczeń na drodze. To, co napisałeś tylko to potwierdza. Każdy kierowca wie lepiej, że tam, gdzie jest ograniczenie, to go być nie powinno, bo to przecież tylko 5 domów, bo to tylko łuk na drodze, co to da się go przecież przejechać z
Komentarze (272)
najlepsze
Znak zakaz wyprzedzania, jak sama nazwa wskazuje, zakazuje wyprzedzania. Jednak nie zakazuje każdego wyprzedzania: przykładowo wyprzedzanie rowerzysty lub motocyklisty przez samochód osobowy nadal jest dozwolone.
wygląda na to jakby osoba ustawiająca znaki była w zmowie z ich producentem.
EDIT; A dobra, teraz widze ze pod zoltym jest czerwony ......
- rowerzysta
- traktor
- koparka
- piesi
Nie będę wlókł się przez dwie minuty do przerywanej jak mogę bezpiecznie kogoś ominąć..
@Piotrdexter: nie, wciąż nie możesz zgodnie z przepisami przekroczyć ciągłej linii, to o czym piszesz dotyczy zakazu wyprzedzania
Pełno jest odcinków których nawet nie mogę tutaj załączyć bo na google maps jest jeszcze linia przerywana
Nie przeszkadza to większości osób ale znajdzie się jakiś społeczniak z kamerką albo nieoznakowani i pozdro
Oczywiście że kiedyś był tam wypadek, w końcu to jest przeciążona droga główna, ale to
Dwie opcje są do rozważenia
Na przykład tutaj: https://www.google.com/maps/@49.7274975,20.6390754,3a,75y,168.72h,77.31t/data=!3m6!1e1!3m4!1spavBZo-iwLT6Aje4IrcDWg!2e0!7i13312!8i6656
Zamalowali cały odcinek linią ciągłą pare lat temu
Jeszcze rok temu dałbym spokój, ale teraz przy nowym
@kolotego: CPR to największe gówno które ktoś wymyślił. Chodniki słabe nawet jak dla pieszych ale idealne dla rowerzystów xdd
@kolotego: Może dlatego bo dziecko praktycznie nigdy nie trzyma lini prostej tylko lata na boki. Jak wjedzie pod koła innego rowerzysty to jest po dziecku.
@Massad: Więc nie ma sensu szukać, ta nowelizacja była właśnie po to żeby unormować tę sytuację i tak, rolki w to wpadają. Ogólnie nie jest to złe, zła to jest infrastruktura rowerowa która nie jest ogarnięta całościowo. Brakuje czegoś w stylu Generalnej Dyrekcji Dróg Rowerowych z porządnymi normami i planami ogólnej sieci, z zachowaną ciągłością i zintegrowanej z potrzebami (np. dużo wiosek wzdłuż dróg krajowych nie ma
Droga pusta, może bym go wyminął w swoim pasie, a może bym z 10cm przejechał linie...
... nie ryzykowałem i tak jak debile jechaliśmy za pedalarzem spory kawał drogi:)
https://autokult.pl/doniosl-na-policje-i-dostanie-mandat-za-nieprawidlowa-jazde-rowerem,6809072654280321a
Czyli jak jest dobra widoczność to nie powinno być podwójnej ciągłej.
Widziałem też faceta, który zawracał na strzałce kierunkowej i za nim stała Policja i oczywiście nie podjęli interwencji.
Nope.
@sxilll: Taki, że w Polsce istnieje przepis mówiacy o tym, że skrzyżowanie "kasuje" ograniczenie prędkości. Gdyby zastosować takie podejście jak w USA czy Niemczech, gdzie ograniczenia obowiązują aż do ich zmiany/odwołania, to znaków mogłoby być mniej. Ale już słysze pojękiwania Wykopków w stylu: a
Problem w tym, że tego nie robią.