Tak teoretycznie, jedzie za mna koles, trzyma mi sie na ogonie. Ograniczenie do 70km/h, ja jade 75km/h, zakaz wyprzedzania. Co chwila swiatla, tak czy inaczej wszyscy sie na nich spotykamy co kilka minut. Jakbym mi w pewnym momencie jakis kot, czy krolik wyskoczyl na ulice, walnal bym po hamulcach, on by nie wyrobil, jest szansa, ze to by byla moja wina?
#ruchdrogowy
#prawoniemieckie