"Zawieszone obiady" na Mokotowie. "Ludzie przychodzą tutaj się żalić"
Do baru na warszawskim Mokotowie weszła zapłakana kobieta. Powiedziała, że jest głodna, że nie jadła od trzech dni. Dostała obiad. To było niespełna miesiąc temu. I tak wszystko się zaczęło.
Marcin3005 z- #
- #
- #
- #
- #
- 100
- Odpowiedz
Komentarze (100)
najlepsze
Śmierdziele nieroby, którzy siedzą teraz w domach; samotne matki z konkubentami i gromadką dzieci, śmieją się i śmiali
Miło mi
Ta ksywa to własna refleksja nad sobą czy kumple cię tak nazywają?
Komentarz usunięty przez moderatora
ale później pomyślałem:
- wyborcy pisoówna - wybrali? chcieli? to mają!
- 13, 14, 15, 16 ,17 ,18 itd itp. na bąbelki dały! na emerytów dali! tysk kradł! Tusk nigdy nie dał!
to niech teraz mają i się wypchają
- co chwile słychac że jakaś babcia, dziadek zrobiona została na wnuczka i straciła 100, 200, 300 tys. co KUWA!!! ską biedni narzekający emeryci
kretynie
bo chwalą sie na około że na nich głosowali a teraz żałują bo ich oszukali
odklejeńcu
Komentarz usunięty przez moderatora
A może ? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)