Po Polsce nie da się jeździć zgodnie z przepisami
Najnowsze zaostrzenie kar natychmiast przygnało na drogi oddziały drogowej opryczniny. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z bezpieczeństwem, chodzi jedynie o dojechanie kierowców.
Domowik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 630
- Odpowiedz
Komentarze (630)
najlepsze
Sytuacja taka:
- dwupasmowa droga i przejście ze wzniesieniem + wcześniej próg zwalniający. Na przejściu piesi przechodzą na drugą stronę, ładna pogoda, doskonała widoczność, godzina zaraz po 15.
- jadę prawym pasem, obok mnie na lewym babka
@yetix: I bez osłon barier przy chodnikach po bokach. Jeśli chciałeś udowodnić, że lepiej samemu ocenić prędkość, bo 50 w takim miejscu to za mało, to chyba chbya jednak nie pykło.
Nie, nie, nie. Żeby miało miejsce wyprzedzanie wcale nie nie musi być manewru zmiany pasa. Zgodnie z definicją z PoRD wyprzedzaniem jest „przejeżdżanie obok pojazdu jadącego w tym samym kierunku”. W zbiorową świadomość jakoś wdrukowalo
No nie trafi mnie radiowóz bo nawet mając widoczność (tu masz absolutna racje - często widać całe przejście i to co przed nim po obu stronach) po prostu nie wyprzedzam przed przejściem. Widać, nie widać - nie wyprzedzam przed przejściem. Nie