Najlepsza dwójka, jedynka taka przekombinowana z tym goblinem który czarował i zamieniał jedno w drugie, kompletnie z dupy i bez sensu - takie bez pomysłu trochę. Dwójka forever!
@fizzly: Owszem, dwójka najlepsza! Miałem francuską wersję. Dzięki niej pamiętam do dziś, że "champignon" to "grzyb". Masa humoru, nieszablonowe zagadki, prześmiewcze reakcje głównych bohaterów, zwłaszcza jeśli popełniłeś błąd oraz zadania wymagające zgrania w czasie akcji obu bohaterów. Świetna gra, nie zapomnę jej nigdy. Jako ciekawostkę dodam, że w tym samym uniwersum toczy się akcja "Woodruff and the Schnibble of Azimuth".
@fizzly: O panie, no pewnie, że nie wiedziałem:). Grałem w to na A500 jako szczylkutnik, pojęcia nie miałem o żadnych menusach czy ustawieniach. Bardzo ciekawe info, dzięki!
@DrJudym: Po przeczytaniu Twojego posta złapałem się za głowę...'TO BYŁO GOBLIIINS 4, kiedy ja to przegapiłem"???? Szybkie sprawdzenie w google i pierwszy screen shot mówi mi dlaczego nawet jej nie kojarzę - brzydkie 3D - nie grałem.
@xaveri1983: a ja pamiętam dobrze. Katowałem tą grę na amidze, śmiechom nie było końca. Kiedyś siedziało się przy tym godzinami. A teraz po 30 latach jak sobię zagram w stare gry to po 5 minutach jestem znudzony. Dziwne zjawisko, a może po prostu starość
W jedynkę nie grałem ale przy dwójce nauczyłem się wielu angielskich słów bo siedziałem przy tym ze słownikiem polsko-angielskim jako 7 latek grając na Amidze 600 xD
@HaSSaN: Miałem identyko, na górze był taki scroll i tam był opis co mniej więcej trzeba robić. Szuflowałem słownik i pisałem do zeszytu. Z tego co pamiętam utknąłem w miejscu gdzie był stół alchemiczny i już gry nigdy nie zdążyłem skończyć.
Komentarze (80)
najlepsze
Jako ciekawostkę dodam, że w tym samym uniwersum toczy się akcja "Woodruff and the Schnibble of Azimuth".
Szybkie sprawdzenie w google i pierwszy screen shot mówi mi dlaczego nawet jej nie kojarzę - brzydkie 3D - nie grałem.
Ale część 5 może nie być zła!