Przed półfinałem pisaly co bardziej światłe wykopki, że my niedzielni oglądacze tenisa nie wiemy, że szans wielkich nie ma i z trudnością się tam dostała. A ja przejrzałem sobie kursy bukmacherskie(nie tylko polskie) i widać było, że lekką faworytką jednak była. BRAWO! I Jeszcze to dzisiejsze zwycięstwo na Wschodzie.
Komentarze (197)
najlepsze