tak samo jak powstanie molochu Orlen-Lotos-PGNIG. Przyglupy sie cieszą ze powstanie WIELKA B0lZka FIRMA. a tak naprawde wraca komuna, monopol państwa i WYSOKIE CENY.
@Mordall: pis = prl-bis, zreszta kaczy tez nigdy nie ukrywal, ze ustroj był dobry, tylko rzadziła nie ta partia to trzeba, a on poświeci gospodarke dla swojej wizji kraju
Jeżeli RegioJet rzekomo ma zagrozić nowym, planowanym połączeniom, na które IC-ki dopiero zamierzają kupić tabor, to nie mamy do czynienia z żadnym pilnowaniem jakiejś pier...lonej równowagi, tylko z tak jaskrawym przejawem działania na szkodę interesu publicznego, że niejaki Ignacy G, tuż po wyuszczeniu tego pierda powinien radośnie podzwaniać kajdanami. Bo, oto, zamiast pozwolić chętnemu przedsiębiorcy płacić netto do budżetu, z którego, nota bene, obficie doi także Ignacy, to my dorzucimy kolejne miliardziki
przejawem działania na szkodę interesu publicznego
@morda_tela: działaniem na szkodę będzie wpuszczenie innych przewoźników, którzy oblepią jedyne rentowne połączenia (np Kraków-Warszawa-Gdańsk) a resztę (Wilkowyje-Królowy Most) zostawią PKP. Klasyczny przykład prywatyzacji zysków, uspołeczniania kosztów. Kolej, to nie sklep mięsny, że każdy może spróbować. Jest miejsce tylko na jednego „gracza”, który i tak nie będzie zyskowny, bo kolej ma spełniać misję społeczną. Każdy obywatel powinien móc tanio i w przewidywalny
@morda_tela: xD komunisto, bo? Uważasz, że powinno być kilka kategorii Polaków? Tych z dużych miast, jak Warszawa, którzy mają dostęp do wszystkiego, za co płacą w podatkach Tych ze średnich miast, co mają część usług publicznych Oraz podludzi, którym nic nie powinno się zapewniać? Wiejskie szkoły też chcesz zamykać, bo tylko kilka-kilkanaście dzieci uczęszcza? Od ilu mieszkańców powinna należeć się opieka medyczna? Jakie kryteria trzeba spełnić niekomunisto, żeby
Nie dziwi mnie to. Tacy prywatni przewoźnicy chcą podebrać klientów na najbardziej dochodowych trasach podczas gdy spółki państwowe czy samorządowe muszą obsługiwać wszystkie trasy, w tym deficytowe. Gdyby zrobić wolny rynek na torach to by pociągi kursowały tylko między największymi miastami
@Hi_Lo_Hi: no InPost to jest świetny przykład - przesyłki listowe im się nie opłacały, więc się po kilku latach wycofali. Poczta Polska kasę z paczek straciła, a pisma urzędowe na zadupiach dalej musi nosić.
Jakby wykopki zanim zaczniecie pluć jadem, pomyślcie o jednej rzeczy - komunikacja publiczna często nie jest rentowna. Co do kolei inaczej - są pewne rentowne połączenia między dużymi miastami wojewódzkimi, które powinny zarabiać na mniej rentowne dojeżdżające do mniejszych miejscowości. Zanim zaczniecie mówić ze nierentowne powinno się zaorać - tak zrobiono w latach 90 i teraz mierzymy się z ogromnym problem chociażby wykluczenia komunikacyjnego wielu miejscowości, nie szukając daleko, nawet na wykopie
@Szalom: Przecież Polska dotuje nawet te przynoszące zyski połączenia co jest jakimś kuriozum. PKP ma misję? Od kiedy? To jest ciągle jeden wielki p--------k z mentalnością cięcia czego się tylko da.
@Szalom: Chciałbym tylko zaznaczyć że PKP Intercity dostaje od państwa pieniądze na połączenia.
Moim skromnym zdaniem można byłoby pomyśleć ze taki prywatny przewoźnik który chce obsługiwać jakieś ważne połączenie powinien po pierwsze płacić za wykorzystanie tych torów i koszty utrzymania (wierze ze tak jest) ale najważniejsze, mógłby być zobligowany żeby razem z tym głównym połączeniem musiał obsługiwać trasy do innych mniejszych miast, te mniej dochodowe, z jakimiś sensownymi przesiadkami
prywatni przewoźnicy nie chcą bo nie chcą tam jeździć ludzie
@985d4fqa8vds4dd488: autobusy z Wawy w tym kierunku pełne, może jednak jest inna przyczyna? Nie jeżdżą pociągami bo albo ich nie ma, albo jadą zbyt długo.
Zabraniają prywatnej spółce wozić pasażerów pomiędzy dużymi polskimi miastami, "bo zagrozi to przychodom dotowanego przez państwo PKP" - brak k---a słów na komentarz.
@siap_tiruriruri: No właśnie nie do końca. Komunikacja publiczna jest dotowana przez państwo (nie jest to nasz wymysł, robi tak każdy cywilizowany kraj). Dotowane spółki państwowe obsługują zarówno te dochodowe jak i niedochodowe linie. Pozwolenie prywatnej firmie na obsługę tylko tych najbardziej dochodowych linii byłoby głupotą.
Z tego, czym i teraz są dotowane. Chcecie może przekonywać, że rzekome zyski IC-ków na "rentownych" trasach są w stanie pokryć więcej, niż promil wydatków na inne?
Komentarze (93)
najlepsze
Bo, oto, zamiast pozwolić chętnemu przedsiębiorcy płacić netto do budżetu, z którego, nota bene, obficie doi także Ignacy, to my dorzucimy kolejne miliardziki
@morda_tela: działaniem na szkodę będzie wpuszczenie innych przewoźników, którzy oblepią jedyne rentowne połączenia (np Kraków-Warszawa-Gdańsk) a resztę (Wilkowyje-Królowy Most) zostawią PKP. Klasyczny przykład prywatyzacji zysków, uspołeczniania kosztów. Kolej, to nie sklep mięsny, że każdy może spróbować. Jest miejsce tylko na jednego „gracza”, który i tak nie będzie zyskowny, bo kolej ma spełniać misję społeczną. Każdy obywatel powinien móc tanio i w przewidywalny
@morda_tela: xD komunisto, bo? Uważasz, że powinno być kilka kategorii Polaków?
Tych z dużych miast, jak Warszawa, którzy mają dostęp do wszystkiego, za co płacą w podatkach
Tych ze średnich miast, co mają część usług publicznych
Oraz podludzi, którym nic nie powinno się zapewniać? Wiejskie szkoły też chcesz zamykać, bo tylko kilka-kilkanaście dzieci uczęszcza? Od ilu mieszkańców powinna należeć się opieka medyczna? Jakie kryteria trzeba spełnić niekomunisto, żeby
Boże, dlaczego musiałem dożyć takich c-------h czasów.
@Szalom: Chciałbym tylko zaznaczyć że PKP Intercity dostaje od państwa pieniądze na połączenia.
Komentarz usunięty przez moderatora
@985d4fqa8vds4dd488: autobusy z Wawy w tym kierunku pełne, może jednak jest inna przyczyna? Nie jeżdżą pociągami bo albo ich nie ma, albo jadą zbyt długo.
@siap_tiruriruri: No właśnie nie do końca. Komunikacja publiczna jest dotowana przez państwo (nie jest to nasz wymysł, robi tak każdy cywilizowany kraj). Dotowane spółki państwowe obsługują zarówno te dochodowe jak i niedochodowe linie. Pozwolenie prywatnej firmie na obsługę tylko tych najbardziej dochodowych linii byłoby głupotą.
Z tego, czym i teraz są dotowane.
Chcecie może przekonywać, że rzekome zyski IC-ków na "rentownych" trasach są w stanie pokryć więcej, niż promil wydatków na inne?