Kiepskie wyniki uczniów to najczęściej wina nauczycieli.
Zwłaszcza wyniki dotyczące przedmiotów STEM. Dobry nauczyciel nauczy wyższej matematyki nawet największą patologię i biedotę.
fiziaa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 158
Zwłaszcza wyniki dotyczące przedmiotów STEM. Dobry nauczyciel nauczy wyższej matematyki nawet największą patologię i biedotę.
fiziaa z
Komentarze (158)
najlepsze
Mają skojarzenia z przedwojennym PSL i jadą dalej.
To też.
Fizyka, niemiecki, biologia, historia (ale tylko w podstawówce), chemia (szkoła średnia).
Z tych przedmiotów miałem dobre oceny.
Moim zdaniem nastawienie nauczyciela gra ogromną rolę. Jeżeli nie potrafi zainteresować przedmiotem, to chociaż niech nie zniechęca.
A takiej bufonady, grubiaństwa nie zaznałem nigdzie indziej jak w czasie edukacji. A jestem 10 lat po szkole...
Fizykę zawsze lubiłem i miałem niezłe oceny.
Chemii nie lubiłem i oceny były kiepskie.
Niemieckiego teraz bym się uczył jak #!$%@?, choć w szkole nieźle sobie radziłem. Najgorsze oceny miałem ze sprawdzianów ze słówek.
Historii wówczas nie lubiłem. Dziś lubię.
Z wielu przedmiotów miałem naprawdę fajnych nauczycieli i skromnie mówiąc, całkiem zdolny jestem... Ale co z tego skoro mózg się zablokuje i
Poza tym starej szkoda było kasy XD
Chodziłem na różne kółka i zajęcia dodatkowe. Fajnie było. Inna atmosfera niż na lekcjach.
Ale ogólnie to w sumie mamy chyba w takim razie całkiem dobrych nauczycieli:
W technikum trochę się zmieniło. Stałem się bardziej itwarty i zawsze miałem średnią powyżej 4.0.