Ja powiem, że ćwiczyłem niedawno i nie jest to wcale takie proste jednak. Nawet myślałem, że to łatwiej, ale raz: fizycznie trzeba nauczyć się poprawny i odpowiednio gwałtowny ruch wykonać. Dwa, psychika, która zdecydowanie to utrudnia, szczególnie jak ćwiczysz na drobnej dziewczynie z założonym "symulatorem" do ćwiczeń i jednak gdzieś z tyłu głowy się boisz. Mam nadzieję, że w razie gdyby, to jednak stres weźmie górę:)
Tylko trzeba pamiętać, że to dość brutalna metoda, można nawet uszkodzić przeponę. Dlatego zaczyna się od klepania po plecach między łopatkami z jednoczesnym zachęcaniem do kaszlu.
@nieskonczonosc: Przechodziłem w ciągu ostatnich kilku lat 3 kursy pierwszej pomocy. Jeden 3 dniowy i dwa jednodniowe. Każdy mówił o uderzeniach miedzy łopatkami a potem uściskach nadbrzusza. Robiłem je w UK ale wątpię by posiadali mniejszą wiedzę na temat ratownictwa niż w PL.
@krzywy_odcinek: Szanse na to, że ktoś bez wykształcenia medycznego a) poprawnie oceni, że sytuacja jej wymaga, b) poprawnie ją wykona oraz że c) sama interwencja nie zabije pacjenta, że może lepiej, że jednak amatorzy jej nie próbują.
Komentarze (80)
najlepsze
źródło: comment_1655924029GBfVDJwRK1bckYebEyach6.jpg
Pobierzźródło: comment_1655925901aYGVuKL64wTyH61WX7kq59.jpg
Pobierzhttps://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,20149179,ma-96-lat-i-po-raz-pierwszy-w-zyciu-zastosowal-metode-ratowania.html
Komentarz usunięty przez moderatora