Warszawa. Czerwone światło to nie problem. W limuzynie sam Jarosław Kaczyński

J. Kaczyński we wtorek przed południem ruszył naprawiać partię i chciał, by nabrała ona "werwy". I najwyraźniej słowa te do serca wziął sobie kierowca prezesa PiS i z werwą ruszył w miasto. Pędząc na ulicę Nowogrodzką, nie zwrócił uwagi na taki "drobiazg", jak czerwone światło na skrzyżowaniu.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 221
Komentarze (221)
najlepsze
https://www.fakt.pl/polityka/limuzyna-z-jaroslawem-kaczynskim-wjezdza-na-skrzyzowanie-na-czerwonym/3n8d5s6
@dolbydigitalvirtualsurround: trzeba intelektem zrównać sie z pantofelkiem, żeby takie bzdury pisać. poczytaj w temacie to może się dowiesz na czym polegała ta zmiana a nie powtarzasz pisowskie kłamstwa
@Szewczenko można prosić trochę więcej niż kilka zdań tekstu? Jakieś nagranie albo normalne zdjęcie?
@smk666: a jak niby mielibyśmy ocenić to na podstawie zdjęcie a miniaturki?
Komentarz usunięty przez moderatora
Tam pracują ludzie po jakimś skróconym kursie języka polskiego?
CO?
Tak to powinno wyglądać. Oni chyba nie czytają przed wysłaniem, byle tylko na główną weszło bo bordo ucieknie.
"Jarosław Kaczyńskie przemieszczał się limuzynę ze swojego domu"
"kompletnie tak się śpieszył, że kompletnie zignorował"
"Pod Jarosław Kaczyńskiego przyjechały samochody"
"Dziennikarze "Faktu" ruszyli za limuzynę z prezesem"
"kierowca Jarosława Kaczyńskiego dojeżdża do rondo"
A to dopiero wstępniak i pierwsze trzy akapity, więcej nie dałem rady, wybaczcie. (⌐ ͡■ ͜ʖ
Niech się nauczą pisać downy