Historia wilka z Łódź Street. "Porozbijali nawet dzieciom świnki...
Młody, ambitny rekin giełdy spotyka chłopaków z siłowni. Czym to się może skończyć? Wielką kasą i wielkimi kłopotami. — Jeden ze zniecierpliwionych dorwał Patryka na ulicy, przystawił mu pistolet do d**y i zażądał pokazania salda konta, na którym miały być pieniądze. Okazało się, że jest...
spiegelglas z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 132
- Odpowiedz
Komentarze (132)
najlepsze
xD To brzmi jak z jakiejś bajki dla dzieci, lol, Kogut xD
— To miała być umowa pożyczkowa — tłumaczy Bystry. — Wiedzieliśmy, że nie zostanie to przepuszczone przez skarbówkę.
Okej, nie wiem po co w ogóle ktoś tą sprawę rusza. Frajerzy chcieli nielegalnie dorobić, zostali o/ebani, happy end!
to jest tak samo glupie jak historia tego roma ktory oszukiwal na wnuczka - tam tez nikt specjalnie nie znajdowal czynu zabronionego no bo po prostu jakcys wariaci oddawali obcym ludziom pieniadze XD "to tak mozna?" a jak najbardziej jeszcze jak XD
Jeśli kasa karków była legalna - to sprawa dla prokuratury.
Jeśli kasa karków była nielegalna - to wydawać by się mogło że gościa siłowo rozwiążą...
Btw. Ciekawe jaka fundacja charytatywna od samochodów to ta w której kupił udziały.
Można zajrzeć sobie w odpis pełny tej fundacji w KRS ( 0000775315 ) i tam mamy Patryka rocznik 94 ...