Ratujmy polskie wróble

Polskie wróble na granicy zagłady. Pamiętacie ile ich kiedyś było, a teraz ? Same wrony, gołębie i kruki.

[camelot]

"Same wrony, gołębie i kruki."

Jakie kruki? Duże czarne ptaki, które widuje się w mieście, często w większych stadach, to gawrony.

[simperium]

@camelot: albo brudne gołębie ;)

[J.....n]

@camelot: Ano. Wprawdzie kruk objęty jest ochroną częściową, to, nadal, obawiam się, że wróbli widziałem w swoim życiu, ale kruka nie sądzę.

[mitchumi]

Niedawno zastanawiałem się, co się stało z chmarami wróbelków które parę(naście?) lat temu były nieodłącznym elementem krajobrazu większości osiedli w Polsce. Fajne były te stadka podrywające się do lotu z świergotem.

[simperium]

@mitchumi:

winna temu wycinka żywopłotów i podobnych elementów

[kasiknocheinmal]

@mitchumi:

Teraz rzeczywiście ilość wróbli się zmniejszyła, był też kiedyś o tym cały artykuł w Wiedzy i Życiu, jak znajdę to dodam do powiązanych. Za to prawdopodobnie widzicie co jakiś czas mazurki- wyglądają jak wróble, ale mają na policzkach ciemną plamkę, "rumieniec" ;) i białą obwódkę wokół szyi. Elfik32, zobacz, może to one właśnie- u mnie wróbli nie ma, mazurki się pojawiły.

[simperium]

Do skraju wyginięcia wróbli przyczyniamy się my. Jak to zmienić?

Dokarmianie zwierząt zimą to często bzdura i głupota, ale po kolei:

a) naturalnym środowiskiem dla wróbli są krzewy i chaszcze

sami przyczyniamy się do wyginięcia tego gatunku poprzez agresywne ścinanie (bądź całkowitą eliminację) krzewów , a jeśli nie tam, to gdzie wróble mają się uchować? Domagajcie się żywopłotów od instytucji zarządzających terenami, gdzie mieszkacie.

b) wróble są nieśmiałe i strachliwe

głównym wrogiem

[dissidenth]

@simperium: z tym chlebem to guzik prawda.. podając ptakom chleb wyświadczamy im niedźwiedzią przysługę bo pieczywo zakwasza ich organizm.. już lepiej nic nie podawać a jak już bardzo chcemy pomóc ptaszkom to lepiej jakimś ziarnem sypnąć..

[Morthgar]

@moon_bluebird: Dawka śmiertelna dla wróbla to jakieś 40mg soli. Płaska łyżeczka soli waży 5000mg, więc wróbla zabije 1/80 łyżeczki soli, a zaszkodzi mu 1/250 łyżeczki

A chleb naprawdę jest szkodliwy w dużych ilościach.

Cokolwiek się daja ptakom nie może być solone, ziemniaki itp.

Najlepsze oczywiście ziarna słonecznika i innych.

[Lukasz17qr]

Wróble u mnie na strychu mają się dobrze. Macie od nich pozdrowienia.

[niemamkontanawykopie]

@Lukasz17qr: Dzięki!

[taki_sobie_programista]

W roku 1958 chiński przywódca komunistyczny Mao Zedong ogłosił program "Wielkiego skoku naprzód", w ramach którego - m.in. w oparciu o hasło, iż gospodarką dowodzą "generał żelazo, generał węgiel i generał zboże" doprowadzono do zniszczenia znacznych ilości narzędzi rolniczych, które w wiejskich dymarkach przetopiono na surowe i bezwartościowe żelazo. To poskutkowało drastycznym spadkiem plonów, o który Mao Zedong obwinił wróble i rozkazał rok później wszystkim Chińczykom je wytępić (a wraz z wróblami

[havanamen]

@taki_sobie_programista: Wkradł Ci się mały błąd, mianowicie: napisałeś "...które w wiejskich dymarkach przetopiono na surowe i bezwartościowe żelazo" zgoda że przetapiano w przydomowych dymarkach, lecz nie na żelazo a na bardzo słabej jakości żeliwo co jest znaczną różnicą, gdyż to żeliwo nie nadaje się na żadne elementy konstrukcyjne z powodu swej kruchości, natomiast z czystego żelaza śmiało można wytopić dobrą stal i stawiać mosty, lub inne stalowe konstrukcje.

[taki_sobie_programista]

@havanamen: mozesz poprawic w wikipedii. Dzieki :)

[o.....y]

Ostatnio rzeczywiście mniej ich. Az byłem zdziwiony kiedy usłyszałem ćwierkającego gdzieś na balkonie. To nie to samo co za dzieciaka kiedy horda wróbli walczyły o jakąś kromkę :)

[c.....n]

@odrealniony: Ja mieszkam na wsi i nie zauważyłem, żeby było ich mniej, srają nadal z taką sama intensywnością jak kilkanaście lat temu, no ale nikt ich nie tępi to sobie żyją. Dla mnie większą szkodą jest coraz mniejsza liczba jaskółek. Jeszcze dziesięć lat temu bywało po pięć albo sześć gniazd pod dachem mojego domu a teraz są tylko dwa, trzy.

[siNisterro]

chetnie pomoge... to jak sie takiego wrobla sadzi?

[thewickerman88]

Mój kot lubi wróble.

[taknie]

@thewickerman88: i miauczy jak by ktoś mu kijka w dupę wsadzał. Też mam kota, jest wporzo koleżką, tylko to pedalskie miauczenie gdy zobaczy ptaka jest żenujące. A taki ptak, jak go widzi, to pewnie ma z niego niezłą bekę.

A wróble to na rogu bloku mojej Babci miały swoją bazę, tam wykluwały się młode nabojki. Aż pewnego razu blok ocieplali i baza nie przetrwała, wróble się wyniosły a jeżeli były bardzo

[SPGM1903]

@thewickerman88: a mój róble

[Bartholomew]

Wróbelek jest mała ptaszyna,

wróbelek istota niewielka,

on brzydką stonogę pochłania,

Lecz nikt nie popiera wróbelka.

Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,

że wróbelek jest druh nasz szczery?!

Kochajcie wróbelka dziewczęta,

Kochajcie do jasnej cholery!

[AmiBolo]

@Bartholomew: Masz u mnie ogromnego plusa za mojego ulubionego polskiego poetę! O tym samym wierszu pomyślałem jak tylko przeczytałem tytuł.

[pytlar]

no niestety, kiedys w miejscu ktorym zylem byly wielkie stada wrobli. Pamietam pisk ktory wydawaly obsiadujac sasiednie zywoploty. Wtedy mnie denerwowaly nawet, tyle ich bylo. Teraz lato brzmi zupelnie inaczej mi, tak cicho i brakuje jednak tego pisku wrobli. Niestety, przez te przeklete golebie, ktore powinny byc jakos odlawiane i wybijane

[M.....9]

@pytlar: to nie tylko wina gołębi, bo gołębie były jak były wróble i nic się nie działo. Jaja wróbli są zjadane przez np. sroki. Bardzo dużo srok się pojawiło w miastach i na obrzeżach, ona bardzo często dobierają się do wróblich gniazd i zjadają jajka. Poza tym kiedyś jedzenie było wyrzucane z kubła na śmieci, bez żadnych tam toreb foliowych. Dzięki temu wróble mogły podjadać co to niektóre smakołyki.