Rząd bierze się za windykację. Znamy rewolucyjny projekt
Firmy windykacyjne będą musiały mieć zgodę na działalność, a do wykonywania zawodu windykatora będzie potrzebna licencja. Jeśli zaś dłużnik sobie nie życzy kontaktów, nie będzie można go bombardować pismami i telefonami, lecz skierować sprawę do sądu - dowiedział się money.pl
bu_tel_ka z- #
- #
- #
- #
- #
- 271
- Odpowiedz
Komentarze (271)
najlepsze
Ciekawe, że dłużnikowi nie dają takiej oferty na 5% albo 10% i sprawa załatwiona. Widać pieniądz windykatora lepszy niż twój ;)
Firmę windykacyjną będzie mógł prowadzić tylko podmiot akcyjny z kapitałem +20 milionów PLN - czyli 95% rynku znika, 5% największych przejmuje cały rynek.
A zakaz prowadzenia czynności na wniosek klienta #!$%@? gospodarkę - bezkarnie będą kraść na odroczony termin płatności. idź do sądu i czekaj rok aż w ogóle wyznaczą termin rozprawy, że o dostarczeniu klientowi wezwania na rozprawę nie wspomnę, bo komornicy mają w dupie szukanie ludzi żeby
ULTIMO
https://rejestr.io/krs/448234/ultimo
i
BEST
https://rejestr.io/krs/17158/best
nawet Kruk ma poniżej 20 mln ;) (nie żeby był to dla nich problem podnieść)
https://rejestr.io/krs/240829/kruk
Masz rację, uczciwy deal.
Mają jakieś przedawnione roszczenia po 10 cesjach i wysyłają gównopisma do ludzi. Potem ci ludzie do mnie dzwonią, że się boją i co robić. Rada jest prosta - wskazuję zawsze żeby poprosili o informację czy roszczenie jest wymagalne, a jeśli tak to od kiedy i na jakiej podstawie. Ewentualnie o podanie sygnatury sprawy celem sprawdzenia czy została nadana klauzula wykonalności i telefony milkną. Te "firmy"
Załóżmy, że jest sobie telekom i ma 10.000 dłużników z zadłużeniem od 50 do 250 złotych, średnio dla uproszczenia można założyć, że każdy z tych dłużników ma 100 zł zadłużenia, czyli łącznie 1.000.000 złotych wartości głównego zadłużenia.
Windykacja takich kwot w takich wolumenach generuje ogromne koszty, trzeba zatrudnić dziesiątki osób,
@Wisimiwur: i to jest chore, ze w Polsce to trzeba byc ekspertem od wszystkiego aby nie dac sie wyruchac oszustom. Prawo pisane pod przestepcow i kombinatorow.
Na nadanie klauzuli wykonalności dla prawocnego wyroku o zapłatę czekam od 30 dni i jeszcze poczekam, mam się dowiadywać po 2. marca, może sąd coś postanowi (ustawowo sąd ma 3 dni).
Ja naprawdę to rozumiem i jeżeli ktoś podejdzie do tego uczciwie, poprosi o wydłużenie terminu płatności to zazwyczaj dostaje zgodę (o ile grubo nie przesadza). Ale sporo osób reaguje strasznym bólem dupy na jakąkolwiek prośbę (!) o zapłatę. Najlepiej jakbyśmy całowali po rękach dobrodzieja za to, że został naszym klientem i uczucie satysfakcji z tego powodu powinna być dla nas wystarczającą zapłatą ( ͡° ͜ʖ ͡°)