Kolizja pod sklepem i rura z miejsca zdarzenia
Pani z Citroena przyładowała w moje auto i postanowiła odjechać w siną dal. Na wieść od policji o popełnionym czynie stwierdziła, że ona przecież nic nie zrobiła. Dla tego postanowiłem upublicznić materiał na którym "nic nie zrobiła" :)
MnicH54 z- #
- #
- #
- #
- #
- 234
Komentarze (234)
najlepsze
Dobrze że zgłosiłeś, nawet jeśli nie było żadnej szkody.
Ale najlepiej zostawić karteczkę
Kiedyś w podobny sposób babka przywaliła mojej mamie pod biedronką i też zaczęła odjeżdżać jak gdyby nigdy nic. Ta ją dogoniła, zatrzymała a baba na to 'Przecież pani ma stare auto, na pewno już poobijane'
Nie usprawiedliwiam, dobrze, że OP zgłosił na policję, natomiast znając nierozgarnięcie kierowców i delikatny charakter tej kolizji obstawiam, że nie była to ucieczka z premedytacją.
Rysa na zderzaku od strony kierowcy bardziej boli niż wgniecenie od strony pasażera.