Raport: pracownik często woli zmienić pracę, niż prosić o podwyżkę
Pracownicy boją się pytać o podwyżki, często wolą zmienić pracę, niż porozmawiać z szefem o podniesieniu zarobków - ocenili we wtorek eksperci rynku pracy podczas prezentacji wyników Monitora Rynku Pracy Instytutu Badawczego Randstad.
SPOLKASOFIA z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 265
Komentarze (265)
najlepsze
Cały czas powtarzam, że nasze kadry menedżerskie
1. chce podwyzke
2. nie mamy kasy
3. jakis czas pozniej
4. zwalniam sie
5. ile chciales ?
6. nara
sam obecnie jestem w punkcie 3 i spokojnie sie zaloze ze bedzie pkt 5
eh
1. chce podwyzke
2. nie da się, nie zarabiasz na siebie, w zasadzie to nie ma roboty, nie wiadomo czy nie będę musiał zwalniać
3. to chcę urlop
4. gdzie teraz jak tyle roboty, nie ma jak, zreszta ty wszytko ciągniesz teraz, nie ma cię kto zastąpić.
1. szefie chcę urlop w przyszłym miesiącu
2. a skąd ja mam wiedzieć co będzie za miesiąc, przyjdź się przypomnieć za 2-3 tygodnie
@gigiti: to jaka to jest podwyżka?
@SPOLKASOFIA: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
.
W ogóle uwielbiam to stwierdzenie - chcesz zarabiać więcej,
Dlatego zwyczajnie prościej i lepiej znaleźć nową robotę, gdzie czasem można dostać i 30% więcej i robić o wiele sensowniejsze rzeczy...
Jak u nas - pójdziesz do kierownictwa, nie ma czasu, jest zajęty, nie wie czy góra się zgodzi, etc, zawsze jakiś kit wciśnie bardziej nawet po to bo mu się dupy nie chce ruszyć. Pójdziesz wyżej - proszę o takie rzeczy zwracać się przez kierowników. I wracamy do punktu wyjściowego.
Rzucasz kwitem, nagle sprawa
1. są za bardzo dumni, żeby płaszczyć się przed jakimś pracownikiem i przyznać mu rację - więc wypowiedzenie przyjmą i już godzą się z tym, że trzeba znaleźć kogoś na twoje miejsce.
2. dadzą Ci tą podwyżkę, ale przez to, że rzuciłeś wypowiedzeniem to będą Cie od teraz traktować jako trędowatego, jak zdrajcę... bo jakim prawem w ogóle
Dawno temu prosiłem szefa o podwyżkę, łaskawie chciał mi dać ~10% co było o wiele za mało porównując stawki w innych firmach. Rzuciłem wypowiedzeniem, szef do mnie wraca i mówi, że da mi więcej jeśli zostanę, ale ZA ROK.
Litości