Najlepsze ze nikt nie poniósł konsekwencji inwigilacji tylko prywatni detektywi. Kara dla takich korporacji działających w naszym kraju powinna być bardzo dotkliwa.
Jak wynika z akt sprawy, od czasu, kiedy Emilia N. poinformowała pracodawcę o odnalezieniu GPS-a, przełożony zaczął podejmować wobec niej bezprecedensowe działania nakierowane na sztuczne wykreowanie wrażenia, że jest słabym pracownikiem. Polegało to m.in. na wielokrotnym powierzaniu jej licznych obowiązków z wyjątkowo krótkim terminem wykonania, którego dotrzymanie było bardzo trudne.
Panie Areczku, Lipton jest dla zarządu AZ, dla Pana jest Saga i mobbing.
Nie kłam, kobieta była śledzona ,kiedy pełniła funkcję przewodniczącej:
Jak wykazała pełnomocniczka Emilii N., była ona śledzona również w dni wolne od pracy, w dni, kiedy pełniła obowiązki związane z obejmowaną przez nią funkcją przewodniczącej w Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność”, działającej w AstraZeneca, a także w dni opieki nad dzieckiem.
Moim zdaniem detektywi zrobili to z własnej inicjatywy. Nie mieli zleceń, to w ramach walki z nudą zaczęli śledzić właśnie ją. Astra Zeneca z pewnością jest krystalicznie czysta. ( ͡°͜ʖ͡°)
Sama sprawa jest ciekawa i w sumie słabo zrobiona przez Astrę Natomiast dziennik szuka sensacji. W treści artykułu jest że kancelaria wynajęta do sprawdzenia pracy sama założyła gps bez wiedzy zleceniodawcy. Tylko jest to tak zagmatwane by ukryć i szukać sensacji że zarząd powinien brać odpowiedzialność nielegalne działania wynajętej firmy.
Szkoda że dziennikarstwo schodzi na takie słabe zagrywki by kreować tania sensację.
przełożony zaczął podejmować wobec niej bezprecedensowe działania nakierowane na sztuczne wykreowanie wrażenia, że jest słabym pracownikiem
Jarosław O., ówczesny prezes zarządu Astra Zeneca, zaprzeczył jakoby uczestniczył w podejmowaniu decyzji o monitorowaniu pracy pokrzywdzonej
Dopiero 9 listopada - ponad trzy miesiące po odkryciu urządzenia - dowiedziała się od policji, że nadajnik GPS znalazł się w jej samochodzie na polecenie pracodawcy
Co tam się teraz musi dziać w dziale PR/ Marketingu i HR- chciałbym być na tych spotkaniach... Jak to wytłumaczyć motłochowi i pracownikom, że tak naprawdę to to wszystko w trosce o ludzi ( ͡°͜ʖ͡°)
@damianas1999: Najgorzej jak się dowiesz, że ta firma produkuje również innych ratujących życie leków i substancji :(
Firma produkuje leki na potrzeby siedmiu działów medycyny: onkologii, pulmonologii, gastroenterologii, kardiologii, neurologii, anestezjologii oraz antybiotykoterapii. Oczywiście #!$%@? taką kaszanę, że głowa boli i prokuratura powinna im zrobić z dupy jesień średniowiecza. Ale nie możesz wsadzać do jednego wora 60 tysięcy pracowników międzynarodowego koncernu tylko dlatego, że kilku zjebów na kierowniczych stanowiskach w kraju
W historii państwa często walczyły między sobą. Teraz w dobie globalnej wioski mam wrażenie że to globalny świat walczy z obywatelami. Spodziewam się że nadchodzą trudne czasy dla obywateli. To co widzieliśmy to nie jest koniec prania mózgu i oddziaływania przez media społecznościowe
Komentarze (84)
najlepsze
Kara dla takich korporacji działających w naszym kraju powinna być bardzo dotkliwa.
Panie Areczku, Lipton jest dla zarządu AZ, dla Pana jest Saga i mobbing.
A detektyw w teorii może robić co chce, o ile go nie złapią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie kłam, kobieta była śledzona ,kiedy pełniła funkcję przewodniczącej:
Natomiast dziennik szuka sensacji. W treści artykułu jest że kancelaria wynajęta do sprawdzenia pracy sama założyła gps bez wiedzy zleceniodawcy. Tylko jest to tak zagmatwane by ukryć i szukać sensacji że zarząd powinien brać odpowiedzialność nielegalne działania wynajętej firmy.
Szkoda że dziennikarstwo schodzi na takie słabe zagrywki by kreować tania sensację.
@kamui2: Witamy w Polsce 2022 ( ͡° ͜ʖ ͡°) A tendencja niestety od lat mocno wzrostowa.
Szukanie sensacji na siłę. Można się rozejść
Firma produkuje leki na potrzeby siedmiu działów medycyny: onkologii, pulmonologii, gastroenterologii, kardiologii, neurologii, anestezjologii oraz antybiotykoterapii.
Oczywiście #!$%@? taką kaszanę, że głowa boli i prokuratura powinna im zrobić z dupy jesień średniowiecza. Ale nie możesz wsadzać do jednego wora 60 tysięcy pracowników międzynarodowego koncernu tylko dlatego, że kilku zjebów na kierowniczych stanowiskach w kraju