Ojciec całą noc z dziećmi na świdnickim SOR-ze czekał na przyjęcie
Dzieci odmawiały jedzenia i picia, wymiotowały, miały biegunkę. Na nocnej opiece lekarka powiedziała, żeby iść do domu. Odmówiła tego na piśmie; wydała wtedy skierowanie na SOR. Na SOR-ze pediatra też odmówiła przyjęcia, bo "nie działa system". Dzieci przyjęto dopiero o 5 rano, wyczerpane i brudne.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 243
- Odpowiedz
Komentarze (243)
najlepsze
@fullversion: przecież ojciec zrobił dokładnie to, o co od lat zabiega establishment lekarski: dzieci były chore, ale bez bezpośredniego zagrożenia życia, więc ojciec pojechał na nocną opiekę lekarską, a nie na SOR.
@su1ik: od kiedy? daj namiar na dilera, bo widzę że dobrze pierze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@su1ik: XD
Parę dni temu, mojej mamie zawaliło całe gardło, praktycznie nie mogła mówić, poszła do lekarza i co? Nie przebadał jej nikt, dali skierowanie na test na COVID, wrzucili na kwarantannę, przez trzy dni w oczekiwaniu na wynik testu czuła się #!$%@? i jaki finał? Test negatywny, ale czy ktoś ją przebadał? Nie, a choroba puściła sama, ale gdyby było to coś poważniejszego?
XD 10 lat w tym siedzę i dalej przerasta to mnie to jak polscy pacjenci są przewrażliwieni, rozhisteryzowani i roszczeniowi. Kaszel od rana? Od razu wizyta antybiotyk! Ból gardła od rana? Od razu wizyta to może być coś groźnego! Jednodniowy ból brzucha od
Komentarz usunięty przez moderatora
@godoto: Nie podnoś ręki na ŚWIĘTYCH LEKARZY.
¯\_(ツ)_/¯
Dzięki temu, że stwierdzili te covid natychiast znalazło się miejsce na oddziale xD i zaczęło się leczenie.
Zmarła po tygodniu z niedożywienia w ostatni dzień izolacji covidowej. Karmili ją pozajelitowo dożylnie co drugi dzień.
Dwa razy w życiu byłem na SOR i dwa razy czekałem pół dnia - nie przez lenistwo lekarzy itp., a przez to, że SOR był zapchany przez ludzi, których nie powinno tam być, bo nie było w ich wypadkach zagrożenia życia, ani natychmiastowego leczenia.
I jak tak może być.
Szkoda że po karetkę nie zadzwonił.
Sam byłem na sorze kilka razy z dziećmi.
I też sie zastanawiałem po co ci ludzie tam siedzą.
2. Zderzasz się z realną służbą zdrowia.
3. Pukasz kijem w parapet.
4. Nie chcą cię badać bo wolą badanie telefoniczne.
5. Chętnie cię przyjmą prywatnie. Prywatnie covida się nie boją.
Polski ład gdzie tylko spojrzysz.
A widziałeś robola z powołania? Hydraulika z powołania?
Każdy pracuje za pieniądze. To się nazywa ZAWÓD.