Pluskwy w pociągu
Na siedzenia zaczęły wychodzić małe, owalne, czerwono-brązowe owady. Były w łączeniach między fotelami, szczelinach między zagłówkami, podłokietnikami.
atrick z- #
- #
- #
- #
- #
- 157
Na siedzenia zaczęły wychodzić małe, owalne, czerwono-brązowe owady. Były w łączeniach między fotelami, szczelinach między zagłówkami, podłokietnikami.
atrick z
Komentarze (157)
najlepsze
A zawlec to na ubraniach jest bardzo łatwo.
@Humdinger: spróbuj dezynsekcyjnej następnym razem (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Paaani, pierwszy raz polską koleją? Mhm....spokojnie, pani dopiero się zdziwi jak się pani siku zachce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co dopiero jak w komunikacji miejskiej obszczane menelstwo siedzi. Kiedys to chociaz siedzenia byly z tworzywa albo jakiejs nibyskory, co chociaz dalo sie przestrzec i ledwo dezynfekowac, a teraz? Jakies #!$%@? welury tapicerki i jeden wielki syf. Przeciez wiadomo ze nikt tego nie pierze dzien w dzien
Menele to chyba główna grupa, którą można podejrzewać o przenoszenie pluskiew. Zakładam, że ciężko znaleźć noclegownię dla bezdomnych, wolną od tego problemu.
@traws: Nad morze z jajkiem, to jeszcze spoko. Znad morza to i z wędzoną rybą się zdarzały. (╯°□°)╯︵ ><)))°>
Ogólnie usuwanie tego to trauma do końca życia. Też trzeba trafić na dobrego fachowca. Ja wziąłem jakiegoś dziadka, ale był mega dokładny. Wszystkie meble rozkładaliśmy na kawałki. Dwie takie sesje w 2 tygodniowym odstępie. Ale po
- Tate, czy poziomki chodzą pościanach?
- No co ty, Morycku, oczywiście, że nie.
- Oj, to ja znowu pluskwę zjadł....