Polska jest większym zagrożeniem dla UE niż Brexit, bo chce ją zreformować
W wywiadzie dla The Telegraph portugalski polityk i pisarz Bruno Maçães, postawił ciekawą tezę, tłumaczenie najważniejszego jej fragmentu w pierwszym komentarzu. O Polsce od 15:45 minuty. Spisane ze słuchu, na polski przełożył DeepL
YELLOW_ z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 99
Komentarze (99)
najlepsze
W Polsce to jest oczywiście taki wywiad to szok, bo w mediach nie ma żadnej merytorycznej dyskusji, tylko histeria antyrządowa lub prorządowa,
Jak to? Przecież Brexit miał być zagrożeniem dla UK, a nie dla UE ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.telegraph.co.uk/news/0/poland-greater-threat-eu-brexit/
Threat - zagrożenie, groźba, pogróżka, niebezpieczeństwo
Co waszym zdaniem jest w tej informacji nieprawdziwego?
@ufofaflik
@Three_Dee
@hidd3n13
@Tamerlan
@T72
@Lookazz
@konradpra
@Frater
@biliard
@dawiddworak88
@RafiRK
@Kozajsza
@32andu
@Fren
@Rodriqu
@Cephei
@wrrior
@zgred
@kotleth
@Oomonatopeja
@MalyBiolog
@www_h
@pacyfikator
@PiS_on_Poland
@Cukrzyk2000
@piSSowiec39
@Minister_Vulva
@paragonik
@Syn_Tracza
@renkaboga
@niecodziennyszczon
@p_lskihusarz69
@El3xetor
@Szenkes
@Dragonan
https://www.economist.com/europe/2021/10/14/poland-is-a-problem-for-the-eu-precisely-because-it-will-not-leave
Chyba na wzór unii euroazjatyckiej XD
@Mattijjah: W czasach gdy powstawały korzenie unii, Polska była mocno zakorzeniona w bloku komunistycznym. Gdy wstępowaliśmy do UE, był to projekt polityczny. Z jednolitym prawem, z planami na jednolitą walutę, politykę zagraniczną i armią.
pytanie jest zupełnie inne - czy głosując w referendum Polacy chcieli de facto supremacji osi Berlin-Paryż w każdym aspekcie ich życia?
moim skromnym zdaniem nie! pamiętam tamte czasy i doskonale pamiętam przekaz kierowany do społeczeństwa - przekaz w którym wartością nadrzędną była niezależność kulturowa, światopoglądowa i możliwość stanowienia o naszej państwowości.
to też pokazuje jak i w którą stronę koncept samej unii wyewoluował - ze wspólnoty gospodarczej
@siona:
O właśnie. Non stop było trąbione, że "UE nigdy nie będzie wtrącać się w sprawy światopoglądowe i kulturę innych państw, tylko współpraca gospodarcza". W rzeczywistości to drugie schodzi na boczny tor.
W głównych mediach nie było dopuszczonego żadnego sceptycznego głosu.
Ludzie jeszcze wtedy względnie biedni (ledwie półtora dekady po komunizmie) mieli zaślepione oczy wizjami dotacji.
@Frank_Underwood: Niestety reszta się nie liczy, bo uważa, że nie ma na kogo głosować