Może by tak wykopać burmistrza, który gdy trzeba po prostu bierze się do roboty?
Z prośbą o pomoc do gazety zgłosiła się mieszkanka Świecia, która w ramach pomocy społecznej otrzymała drewno opałowe, z którego nie mogła skorzystać. Drewniane pnie były za duże. Gdy tylko o sprawie dowiedział się Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia, wziął siekierę i ruszył rąbać drewno
NoweSwiecie z- #
- #
- #
- 131
Komentarze (131)
najlepsze
Siedzi baca wieczorem w bacówce przy kolacji, i nagle ktoś na zewnątrz woła:
- baco, potrzebujecie może drewna?
- nie potrzebuję - odkrzykuje baca
Rano wychodzi na podwórko, patrzy - a tu nie ma drewna :)
https://gs24.pl/police-starsza-kobieta-poprosila-o-opal-na-zime-dostala-olbrzymie-klody-wideo-zdjecia/ar/5540850
XD
Do biura FBI dzwoni mężczyzna:
– Mój sąsiad John Smith, trzyma narkotyki w szopie na drewno.
Wieczorem ten sam człowiek dzwoni do Smitha:
– Było u ciebie FBI???
– Było.
– Porąbali Ci drewno?
– Tak
– Dobra, to jutro ty na mnie donosisz. Ktoś mi musi przekopać ogródek.
Burmistrz nie dostaje 10k (a tle przeczytałem w komentach ze zarabia ) za rabanie drewna w godzinach pracy.
- jeśli chciał to zrobić osobiście to powinien to zrobić po godzinach w ramach wolontariatu
- jeśli chcial problem rozwiązać jako burmistrz to powinien tam skierować odpowiednia komórkę zajmująca się np zielenią miejska.
Dobre zarządzanie to nie robienie wszystkiego za wszystkich.
I to nie jest hejt bo nic do
Artykuł o tym jak to burmistrz pomógł mieszkance porąbać drewno.
Tytuł: "Burmistrz odwiedził samotną mieszkankę Świecia. Po co zabrał ze sobą siekierę?"
Jak oni to #!$%@? rąbią xD
Nie dość, że dostała drewno za darmo to jeszcze ktoś ma przyjść porąbać. Jprdle...
Możliwości jest wiele ale najłatwiej pójść do gazety i ponarzekać. Znam takich ludzi na wsi, którzy uważają,że im wszystko się należy za darmo - państwo ma dać i zrobić.
Nie wierzę, że w promieniu kilometra nie ma nikogo kto podjąłby się takiej pracy.
Znam taką jedną 50+. Nigdy nie pracowała "bo ona się opiekuje chorym ojcem i
Ja wykopałem bo nawet jeśli zrobił to cynicznie dla poklasku, to o stokroć wolę takie akcje niż rozbijanie się autobusem po kraju i pieprze*** głupot z ambony.
To brzmi jak doraźne łatanie problemu, który w gminie przez złe zarządzanie został stworzony.
Po to się ludzi na wyższych stanowiskach odsuwa od fizycznej, aby zajeli się głównie planowaniem i zlecaniem takich rzeczy.
(joke)