Samotność w małym mieście. „Wszystko tutaj krzyczy: uciekaj!”

Młodzi chcą robić karierę w Krakowie, Warszawie, a najlepiej za granicą. A ci, którzy w nich zostają, czują się przegrani. "Moje koleżanki powyjeżdżały - do Kielc, do Radomia, mają mężów i dzieci. Ja ciągle czekam, ale facetów mamy kiepskich", mówi Anna, 27 lat, w Skarżysku-Kamiennej od urodzenia.

[Primek_1980]

Zapraszam do duzego miasta, zobaczycie jaka tu jest znieczulica i samotnosc

[CukrowyWykop]

Młodzi chcą robić karierę w Krakowie, Warszawie, a najlepiej za granicą

karierę xD

Ja ciągle czekam, ale facetów mamy kiepskich"

Klasyk lewicowych wymyślonych kobiet. Mają według siebie poziom z oxfordu a tak naprawdę to karyny z żabki.

[MiedzygalaktycznyMors]

To ilustracja źle pojętego "patriotyzmu lokalnego"

[jeremy_bolm]

wyprowadzilem sie z Warszawy niedaleko Skarzyska (moje miasto rodzinne to wlasnie Skarzysko) - best thing ever. Praca zdalna, zero korkow, spokoj, cisza. propsuje

[mietkomietko]

Ania dzięki miastu stała się księżniczka i ciężko jej znaleźć rycerzyka teraz (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[nowoczesny_jawnogrzesznik]

Aniu, jeszcze koleżanki z 30-letnim kredytem na klitkę za pół miliona, sfrustrowane robotą w korpo pozazdroszczą ci, że żyjesz w małym mieście, masz dużą wolność, swobodę, możesz kupić jedzenie od pobliskiego rolnika.

A faceta to szukaj na wsi/w małym mieście. Najlepiej takiego kilkanaście lat starszego, ustawionego finansowo.