Zakaz handlu bez poparcia. Ponad połowa Polaków chce kupować w niedziele
Ponad połowa Polaków jest za przywróceniem handlu w niedziele, a 36 proc. respondentów jest temu przeciwnych - wynika z badania przeprowadzonego przez pracownię UCE Research. Niemal połowa Polaków wskazuje, że obecny zakaz nie powinien dotyczyć wszystkich sklepów.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 300
Komentarze (300)
najlepsze
Wielu, bardzo wielu ludzi w Polsce pracuje dłużej niż 8h.
Dla nich niedziela, to był jedyny sensowny czas, żeby na spokojnie zrobić duże zakupy.
Niech sprawią nasi rządzący, że pracownik może godnie zarobić w 5 x 8h, wtedy handlowe niedziele nie będą potrzebne, tak jak np. za Odrą.
Tu zapiepszasz od świtu do nocy, nie ma czasu na nic. Niedziela - jeden wolniejszy dzień. Jeszcze wszystko zamknięte.
Pracujesz tu już dość długo, i chyba zauważyłeś, że przed 19 raczej nikt nie wychodzi.
- Tak, ale ja mam dzisiaj urlop.
Duża cześć sprzedawców jest za zniesieniem zakazu takze dlatego, że w tym kraju cała służba zdrowia
( ͡° ͜ʖ ͡°)
A sprowadzanie zamordystycznego, socjalistycznego zakazu do Harnasia to mega spłycanie tematu.
@jamtojest2: Dokładnie, nawet w czasie jego wprowadzania sondaże wskazywały że społeczeństwo jest przeciw. Ten zakaz wprowadzono pod dyktando kościoła i przeciw społeczeństwu.
A polaryzacja to fundament władzy PiS i należy się spodziewać dalszych takich wrzutek - np. obowiązkowa religia/etyka - pomysł już raz wypłynął i pewnie będzie kontynuowany :-)
Za 10 lat będą w Polsce mieszkały dwa nienawidzące się plemiona...
Ta piosenka ma już parę lat.
Ale prorocze są słowa:
"Jeśli tutaj kiedyś trafisz
Nie ryzykuj stać pośrodku"
(-‸ლ)
Komentarz usunięty przez moderatora
Zawsze robiłem w niedziele zakupy "niestandardowe" - meble, ciuchy itp.
Nawet nie wiecie jaką tragedią jest wykończenie nowo wybudowanego domu w czasach tych #!$%@? zakazów. Gdzie pracuje się od pod do pt. Sobota oczywiście korki w mieście i w galeriach handlowych bo WSZYSCY jadą wtedy na zakupy. Kompletny bez sens
Zapytajmy jednego stand upera z tejże rozrywkowej formacji:
PANIE BOSAK, CZY MOŻNA OTWORZYĆ SKLEPY W KAŻDĄ NIEDZIELĘ?
Biedra
Lidl
Lewiatan (taki malutki)
Lokalne sklepy sztuk 2-3.
W święta państwowe Lewiatan i lokalne też są otwarte.
To czego mi w niedziele brakuje czasami to budowlane i ew. galerie. Bo czasem jak grzebię w garażu to czegoś zabraknie i trzeba czekać do poniedziałku lub kombinować prowizorki. A galerie, bo nie zawsze chce mi się w tygodniu czas marnować na kupowanie ciuchów.
Ale rządzącym przeszkadza ta
A jak są remonty do zrobienia, to nie będę marnował pozostałych dni, jak mogę popracować w niedzielę. Na zakupy przecież nie pojadę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko jedna z tych opcji ingeruje w wolność ludzi i jest to opcja niehandlowych niedziel.
Jako klient chcę zrobić zakupy w niedziele i nie mogę, bo rząd mi nie pozwala.
Jako właściciel dużego sklepu chce sprzedawać i nie mogę otworzyć, bo przecież sam z rodziną za kasą nie stanę.
Jako pracownik chciałbym pracować w niedzielę i zarobić więcej/odebrać ten wony dzień w innym terminie i nie mogę.
@SlimKirby: bo ktoś może chcieć żeby jego sklep był otwarty, i gówno go obchodzi opinia jakiegoś kmiota z drugiego końca kraju, któremu B Ó G zakazał prowadzenia byznesu, ale któremu to, że ktoś gdzies ma otwarty sklep nie robi żadnej krzywdy?
Ten zakaz szkodzi sklepom, klientom i gospodarce, zadowala jedynie klechy i na ich życzenie został wprowadzony, co jest totalnym nonsensem i nie potrzeba referendum,
Kompromis był proponowany wielokrotnie i w bardzo różnych wersjach. Najbardziej popularną wersją jest gwarancja dwóch wolnych niedziel w miesiącu, co rzeczywiście byłoby kompromisem. Pracownik dostaje ten mityczny "czas z rodziną", a jednocześnie nie tracą przedsiębiorcy ani klienci, bo wciąż można zrobić zakupy.
Były też inne propozycje, jak np. ograniczenie godzin pracy, a w skrajnej wersji zamknięcie sklepów co drugi tydzień. To są faktycznie kompromisy, obie