Naprawa blacharska Tesli Model 3 w PZU, czyli jak stracić 64 tysiące...

Stłuczka w Tesli. Problemem nie jest naprawa blacharska, problemem stał się ubezpieczyciel.

- #
- #
- #
- 306
- Odpowiedz

Stłuczka w Tesli. Problemem nie jest naprawa blacharska, problemem stał się ubezpieczyciel.

Komentarze (306)
najlepsze
To też jakiś żart. Porysowany lakier i jedną małą dziurę na taki koszt naprawy wycenić.
szkoda całkowita. Handlarz od ubezpieczyciela wykupił za 1400zł "wrak", ja od handlarza za 3200 bo okazja, a auto z tego roku w dobrym stanie (mechanika cycuś glancuś wycyckane jak nie wiem) 8-9k
Raczej sprzedając.
(-‸ლ)
Brat miał kiedyś ślizg na rocznym motocyklu po wymuszeniu dostawczaka. Piękna wycena obejmująca min. 'Polerowanie przezroczystej owiewki' gdzie w rysy mogłeś paznokieć włożyć. Koszt? Wg rzeczoznawcy 50 zł.
Początkowa wycena 700 zł, naprawa w warsztacie za 2600.
@pablito1988: Nawet z ich auta. To jest podstawa. Bierzesz samochód zastępczy, który przysługuje ci na czas naprawy i niech sobie dalej procedują.
@RaPi: Dlatego w takim przypadku trzeba załatwiać już sprawę napraw w aso. To jest właśnie ten czas na załatwianie.
Jeżeli właściciel nie ma co robić z pieniędzmi i chce za taką pierdołę płacić 42k niech robi to z własnej kieszeni.
Lukoil po zmianie nazwy zaczął nawet stawiać mini subwaya z zajęciem by udawać że nie mają nic wspólnego ze złą Rosją