Nie mogą wejść do swoich mieszkań. Deweloper wymienił im zamki, za donos.
Deweloper niespodziewanie odciął właścicieli mieszkań na warszawskiej Białołęce od dostępu do ich lokali. Zainteresowani twierdzą, że jest to odwet za skargi, które wnieśli do prokuratury, urzędu skarbowego i inspektoratu nadzoru budowlanego.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
Jeśli faktycznie takie jest prawo no to trochę sami są sobie winni.
1 - nie mają aktów własności :)
2 - jeśli budynek nie ma odbioru to technicznie jest to nadal budowa - czyli nie powinni tam mieszkać, i poruszać się po niej w kaskach XD
Ci ludzie nie są właścicielami, bo nie zawarto aktów notarialnych o przeniesienie własności.
@NaglyAtakGlazurnika: I jeszcze podobno tak im PRAWIK zasugerował, ciekawe czy specjalność tego prawnika to rozwody XD
https://www.wykop.pl/link/6162999/ryzykowne-inwestycje-w-apartamenty-skusili-sie-na-oferte-teraz-siedza-na-minie/
https://www.money.pl/gospodarka/ryzykowne-inwestycje-w-apartamenty-skusili-sie-na-oferte-teraz-siedza-na-minie-6653412090280896a.html
Bóg jednak istnieje gdzieś tam...
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
I ma rację. Załatwili sobie zakaz użytkowania, to nie mogą użytkować.
Ludzie pieniądze na ulicy znajdują czy co? Inwestować setki tysięcy w mieszkania na wynajem i nie czytać umowy?
Ile razy kupujesz mieszkanie w życiu, jeżeli nie jesteś flipperem/na wynajem/cokolwiek?
Zapisy abuzywne wciskają jak leci, typowy człowiek który kupuje mieszkanie w większości nawet nie ma pojęcia że umowa nie może faworyzować którejś ze stron, nie mówiąc już o tym że ma być wyczulony na niektóre zapisy. Przykład z mojego osiedla jest taki że nawet prawnik zwracał uwagę na to - deweloper machnął ręką.
- przeeeejścieee przeeez toooryyy surowooo wzbronione!
- o córy Izraela, które chodzicie po palach jeziora Genezaret..., pamiętajcie, że te pale mogą się kiedyś skoooończyyyć!
Ok czasem się tak zdarza, że deweloper pozwala już remontować jak jeszcze nie jest wszystko dopięte, ale wtedy nie ma się protokołów...