Trochę nie rozumiem, jak można schodzić wzdłuż kolejki, nie wchodząc na tereny prywaciarzy. W zeszłym roku schodziliśmy z Gubałówki, wzdłuż trasy kolejki. Schodziliśmy wręcz przy samym płocie odgradzającym kolejkę, a i tak musieliśmy zapłacić za przejście i to dwa razy. Niby te tereny należą do dwóch różnych właścicieli.
Widzicie? Gdyby nie prywatni górale to do usranej śmierci i 200 lat dłużej zjeżdżalibyście na dupach po błocie bo PKL nigdy by nie zrobił tam porządnego szlaku ¯\_(ツ)_/¯!
Hmmm? Jak to oni zrobili? Widzę na mapie, że czarny szlak idzie teraz wzdłuż kolejki, dawniej szedł kawałek 100 metrów od kolejki, a potem do niej dochodził. Nie wiem czy dobrze rozumiem - wygrodzili teren przy samej kolejce, gdzie to jest teren PKL i wytyczyli tam nową trasę szlaku?
@push3k-pro: Ten czarny szlak to był dziwny, szło się przez lasy z powalonymi drzewami, było się trzeba albo po nich wspinać albo przechodzić pod. Chyba, że po prostu zabłądziliśmy tam :D
@push3k-pro: A to jak byłem, to na tym rozwidleniu nad "Zakopisko" nie dało się iść w prawo chyba tylko od razu było trzeba się przez las przebijać jakoś i dopiero niedaleko przed szczytem się dochodziło do kolejki
Komentarze (291)
najlepsze