AAA to hurtownia, wystarczy poczytać komentarze ludzi, którzy tam coś kupili lub próbowali kupić. Ale konsultant dobrze wyszkolony, od kopa kartotekę panu Jackowi chciał założyć, skąd jest, czy może zadzwonić itp itd, wszystko pod płaszczykiem dbania o klienta.
Jak ja nienawidzę tego współczesnego fałszu... ( ͡°͜ʖ͡°)
Auris biały to na bank auto po przewozach, siedem kolizji przez Achmedów, prana tapicerka po rzygach w gratisie, kupione z
@artur_gutner: przy tej kwocie dokładne sprawdzenie auta to obowiązek ale niestety wielu amatorów zadowoli się informacją że oni auto sprawdzali (✌゚∀゚)☞ niedziela to nie jest dzień do zakupu auta bo jest ciężko z ubezpieczeniem... wiadomo że będą odpowiadać za to co sprzedali więc zawsze łatwiej o reklamację towaru , tylko trzeba mieć potwierdzenie tego co kupiliśmy żeby łatwiej odzyskać pieniądze. Zakupy drogich rzeczy nie są
@artur_gutner: Ja tam kupiłem akurat 1 auto nasze firmowe, 2 letnią octavie. Zero problemow, ale z kolei kuzyn żony chcial zebym podjechal zobaczyc jakiegos volvo c30 zanim on z gdanska przyjedzie - i powiem ze z odleglosci 30 metrów juz bylo widać ze z kazdej strony bity. Oni skupują WSZYSTKO, i lecą hurtowo.
AAAauto ja z swojego doświadczenia nie polecam. Dacia logan 5 letnia, garażowana, 20 tysięcy przebiegu (mama nie pracowała auto służyło do jazdy po mieście do sklepu, dlatego taki niski przebieg, było to 2 auto ) W ogłoszeniu napisane, ze było przetarcie pod marketem, ale zrobione( nic nie było widać, blacha nie była uszkodzona) i drugi komplet opon na felgach gratis. Cena 25k Handlarze dawali od ręki 21k- mowie nie sprzedawaj te auto
@dendi9: To standard nie tylko u AAA ale też u innych tego typu firm. Auto wystawiałem za 25k z założeniem że do 24k zejde. Auto miało malowaną jedną stronę, wymienione drzwi kierowcy na nowe (nie ukrywałem tego - miałem dokumenty z ASO), plus 3 elementy porysowana do lakierowania i do wymiany tapicerka fotela kierowcy, ogólnie środek troche zużyty. Cena była adekwatna bo mimo że estetycznie wyglądał słabo to mechanika 10/10. Jak
@ChempyTuj: @dendi9: miałem podobną sytuację w AAA z aurisem 2008r. Byłem jego drugim właścicielem, autko z polskiego salonu. Na miejscu zaproponowali 13k, śmiechłem i pojechałem, pod blokiem telefon, że dadzą 16k, też podziękowałem. Nazajutrz poszło za 22k ( ͡°͜ʖ͡°)
To się dzieje, ponieważ Polacy kochają być okłamywani.
Nam się wydaje, że ktoś kupi w Niemcech auto za 5000 euro. Zainwestuje w serwis, sprowadzenie, przygotowanie papierów i na koniec sprzeda w Polsce za 5000 euro x kurs euro. A to tak nie działa.
Z przebiegiem podobnie. Każdy nabywca używanego auta z Niemiec wierzy, że tam ludzie nie znają się na ekonomii i kupują nowe auto żeby jeździć 5-10 tys kilometrów rocznie. Wierzą,
@redcode: Mam auto z 2018. Jeżdżę nim od nowości. W sierpniu będzie równe 3 lata. Już teraz mam 93k nabite. Nie jestem handlowcem. Po prostu jeżdżę nim na codzień. Nie czaje jak można być naiwnym w te 190k w nastoletnich autach :)
Kupiłem kiedyś auto z AAA Auto. Na papierze który od nich dostałem (schowany był w teczce) było że auto jest w stanie tragicznym. Żadnego odstąpienia od umowy nie chcieli dopuścić. Pojechałem z autem na przegląd to masakra. Odstawiłem na parking aaa auto i zgłosiłem sprawę do sądu. Po pierwszym piśmie zaczęli bym w końcu gotowi do rozmów. Nigdy nic tam nie kupujcie
Kutfa 5 letni 1.4 za 59 tys? XD co on nowy ponad 100 tys. Kosztował? Za te pieniądze kupi się nowszy, większy samochód z silnikiem o normalnej pojemności.
Kutfa 5 letni 1.4 za 59 tys? XD co on nowy ponad 100 tys. Kosztował? Za te pieniądze kupi się nowszy, większy samochód z silnikiem o normalnej pojemności.
@ZimnyLech90: Chyba dawno na otomoto nie zaglądałeś. Sprawdź sobie, ile obecnie kosztują samochody.
@ZimnyLech90: rok temu za 58500 kupiłem 3 letnie Audi A3 z przebiegiem 60 tysięcy od pierwszego wlasciciela. Zderzenie z dzikiem. Zderzak, maska i szyba zrobione w aso. Dziś jakbym sprzedał to jeszcze bym zarobił XD
Jak mam bardzo liberalne poglądy, to akurat w tym przypadku nie można wreszcie zaostrzyć przepisów ewidencji i kontroli stanu aut? Przecież zakup używanego samochodu w tym kraju to jest koszmar i jak pamiętam, to się ciągnie jeszcze od PRL'u.
Co najwyżej wprowadzili kontrolę przebiegu. Wielkie mi usprawnienie - tyle to daje, że wolę przejechane 300 tys w dobrym stanie, niż ulepa z 120 tys. przebiegu.
Komentarze (160)
najlepsze
źródło: comment_1622450461gGyoPo2WsbpsD3SFZHkix0.jpg
Pobierzźródło: comment_1622450483gNCK6km04o1h5YxnoaeGG8.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Jak ja nienawidzę tego współczesnego fałszu... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Auris biały to na bank auto po przewozach, siedem kolizji przez Achmedów, prana tapicerka po rzygach w gratisie, kupione z
Handlarze dawali od ręki 21k- mowie nie sprzedawaj te auto
Nam się wydaje, że ktoś kupi w Niemcech auto za 5000 euro. Zainwestuje w serwis, sprowadzenie, przygotowanie papierów i na koniec sprzeda w Polsce za 5000 euro x kurs euro. A to tak nie działa.
Z przebiegiem podobnie. Każdy nabywca używanego auta z Niemiec wierzy, że tam ludzie nie znają się na ekonomii i kupują nowe auto żeby jeździć 5-10 tys kilometrów rocznie. Wierzą,
Komentarz usunięty przez moderatora
@ZimnyLech90: Chyba dawno na otomoto nie zaglądałeś. Sprawdź sobie, ile obecnie kosztują samochody.
Co najwyżej wprowadzili kontrolę przebiegu. Wielkie mi usprawnienie - tyle to daje, że wolę przejechane 300 tys w dobrym stanie, niż ulepa z 120 tys. przebiegu.
Czy to taki problem, by przy każdej