Wzrost cen mieszkań hamuje, rośnie różnica między ceną ofertową a transakcyjną
Co się stało? Jedno, najbardziej oczywiste wyjaśnienie może być takie, że oferenci nie zdążyli się zorientować, że rynek zaczyna się odwracać. Ostatni raz porównywalnie duża dysproporcja między ofertami a transakcjami wystąpiła w 2010 r., kiedy rynek wchodził w kilkuletni trend spadkowy cen.
mickpl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 140
Komentarze (140)
najlepsze
- mieszkania stanieją,
- mieszkania już nie rosną,
- ceny transakcyjne spadły względem ofertowych?
@niezawodny: tyle że rynek nieruchomości jest bardzo niepłynny i poza okresem boomu trudno jest sprzedać nieruchomość po cenie ofertowej bez zniżek. A jak weźmiesz pod uwagę, że połowa popytu to był popyt inwestycyjny w ostatnich latach, to liczba sprzedających może znacznie przewyższyć popyt i wtedy zaczną się dzikie spadki.
W Bremen (tam jest lotnisko, blisko Holandii), 2500 Euro za metr.
A na wschodzie, mieszkania są jeszcze tańsze.
Nie wiem, skąd czerpiesz swoje "mądrości", ale mógłbyś je jakoś sprawdzać i weryfikować
@Poldek0000: spadlo tempo wzrostu...
Szczerze mówiąc, nie zdziwi mnie że ludzie po zobaczeniu tych obiecanych dopłat, się przestraszą i tym bardziej rzucą na mieszkania przed podwyżką...
Zresztą ceny materiałów budowlanych są tak drogie, że jeśli zmaleje popyt to deweloperzy będą zmuszeni obniżyć podaż, a ceny będą dalej wysokie.
Na dodatek bajkopisarz i mitoman. Naprawdę nie wiem kto mu to jeszcze plusuje, chyba dzieci z podbazy.
Nie oczekiwałbym spadków po kilkadziesiąt procent. Jakieś drobne korekty mogą nastąpić po kilka %. Na pewno przy drobnych korektach mogą się pojawić super okazję:)
Komentarz usunięty przez moderatora