Nie czekam 107 lat na radykalne uprzywilejowanie kobiet i dyskryminację mężczyzn
Akcja "Nie czekam 107 lat" miała służyć równouprawnianiu kobiet. W rzeczywistości lekceważy dyskryminację mężczyzn i kłamie nt problemów kobiet. Pay gap został obalony, fikcyjnym problemem jest zbyt mała liczba informatyczek, lub polityczek, a co do obowiązków domowych można się dogadać...
wardenga z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 80
- Odpowiedz
Komentarze (80)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@prep: Niestety coraz więcej jest takich dziewczyn i są coraz bardziej radykalne.
Mężczyźni nie mają sugar Mummy, to muszą pracować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Razi91: Np?
@Anomalocaracid: Jakby tak 41% mężczyzn nie pracowało co by się działo i czy by mogli wyżyć np. utrzymywani przez kobiety? Wątpliwe...
A tak poważnie, to odwracając role, nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby obwiniać kogokolwiek o brak mojego orgazmu. Na prawdę musza być wyjątkowo skrzywionymi babami.
- jeśli babki nie mają miejsc na polibudach to dyskryminacja i trzeba o nie walczyć
- jeśli powiesz że na medycznych tak nie ma, to powiedzą że widocznie nam nie zależy bo nie wywalczyliśmy i nasza wina
- ale jak zaczniesz postulować parytety, to kwik że żądamy przywilejów i wtedy wychodzi piana i czysty