92-letni Adam Kępa przepisał dom na wnuczka. Teraz żyje JAK ZWIERZĘ!
Pojechał na ratunek psom, które podobno żyły w bardzo złych warunkach, a okazało się, że pomocy potrzebują nie tylko psy. O pomstę do nieba wołają warunki panujące w prywatnym domu, w którym ostatnie swoje lata życia spędza Adam Kępa. 92-letni mężczyzna mieszka w starym domu przy ulicy...
luszcz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 102
Komentarze (102)
najlepsze
A byle gnidy dostaną mieszkanie/dom i juz zapominaja
To nie koniecznie jest sytuacja gdzie wnuczek sie obłowił a dziadka ma w dupie.
Widzialem sytuacje gdzie starsi nie chca opuscic domu a nikt nie bedzie sie przenosil do nich aby sie nimi zajmowac.
Tam z nim mieszka córka i ona w domysle sie nim i psami zajmowala. Ale do szpitala musiala sie polozyc.
IMHO tu jest robienie afery na
Właśnie hajtnął się z dziewczyną której babcia miała stary dom i ogrom ziemi na wsi. Jako 'prezent ślubny' oznajmiła, że przepiszę go wnuczce i po jej śmierci będą mogli wszystko wyremontować i tam zamieszkać.
Co wymyślił dobry chłopak? Że czym prędzej wpakują starowinę do domu opieki, nieruchomości sprzeda i kupią sobie mieszkanie w mieście.
3 lata później wzięli rozwód więc plan chyba nie wypalił.
wzial rozwod, polowa hajsu jego
A ty co zrobiłeś?
Dopisałeś historię i usprawiedliwiasz dziadka.
Oczywiście, że tak mogą robić źli ludzie, niekoniecznie nadal muszą być źli, ale kilkadziesiąt lat wstecz mógł być nawet gorzej niż zły, a teraz ma wyrzuty i chce jakoś odpłacić za swoje winy.
Z resztą - niejedna niespokrewniona obca osoba zasługuje bardziej na pomoc, niż ta osoba z tej krótkiej historii.
Gadałem z pielęgniarkami oraz opiekunkami tam pracującymi i często historie, które słyszałem wyglądały tak samo: córka, syn, wnuczek, wnuczka odwiedzają rodziców, dziadków do czasu, aż pewnego dnia przyjeżdżają z papierami do podpisu. Często są to akty na mieszkania, domy, testamenty...
Później już się nie pojawiają, a ci ludzie tam żyją w tych domach opieki
@Opryskus69: ludzie to #!$%@?
Kobita umiera.
Syn w testamencie na zapisane wszystko, córka nic. ¯\_(ツ)_/¯
jestem z gminy która opisuje ta gazeta, mówimy na nią lokalny brukowiec, na sile szukanie sensacji żeby było o czym pisać, kiedyś ukazywał się co tydzień :))