Zakładając, że opiera się na ograniczeniach mocy obliczeniowej i komputerach podobnych do naszych, można naruszyć warunki symulacji. Jeśli uda się spowodować błąd, zawiesić ją, chociaż to bardzo ryzykowne, uzyskamy niezbite dowody na istnienie symulacji. Możemy to zrobić poprzez “przeładowanie systemu” i tworzenie powtarzających się symulacji, w których będą powstawały kolejne symulacje. Scharf zakłada, że jeśli w pewnym momencie nie będziemy mogli stworzyć takiej nieskończonej ciągłości symulacji, to jest to pewien dowód na
Ludzie, którzy wierzą w możliwość istnienia symulacji i kosmitów, którzy mogli nas odwiedzić albo i stworzyć na tej planecie jako symulację, najczęściej nie wierzą w Boga. A dla chrześcijanina życie na ziemi jest właśnie symulacją, która wystawia każdą jednostkę na próbę i samorozwój (tak jak kolejne iteracje sztucznej inteligencji w uczeniu maszynowym). Zależnie od wyników jakie jednostka uzyska w samorozwoju może albo zostać w jakiś sposób unicestwiona u kresu życia (piekło), albo
@Jare_K deja-vu powstaje wtedy gdy jedna gałka oczna jest o ułamek sekundy szybsza od drugiej podczas ich ruchu. Wtedy podobno mamy wrażenie, że ta sytuacja miała już miejsce a to po prostu podwójny sygnał do naszego mózgu sprawiający poczucie, że ta sytuacja już się kiedyś zdarzyła. O takiej teorii słyszałem ¯_(ツ)_/¯
@Jare_K: w sumie racja. Jednak zastanawiam sie nad czymś czasem. Bóg jest dobry i sprawiedliwy, co nie? Więc ok, jesteśmy wystawieni tutaj na próbę. Człowiek żyje ok 70-80 lat. I w ciagu tego czasu uczy sie i w zaleznosci od tego jak przeżyje to zycie albo ma wieczną kare albo wieczna nagrode/ewentualnie korekta. Moim zdaniem to tak jakby od razu po narodzinach dziecka predestynować to czy zasluguje na wiezienie czy
@hardnoise: Gorzej jak wyskoczy jedynie komunikat "błąd: nie można nawiązać połączenia z serwerem, serwer nie odpowiada". I już na zawsze będziesz tkwił wpatrując się w to powiadomienie, bez żadnej możliwości zrobienia czegokolwiek innego, przejścia dalej, lub jego zamknięcia. Taka śmierć, ale nie całkowita. Piekło w formie trwania na wieczność przy tej cholernej planszy z błędem. ( ͡°͜ʖ͡°)
Cechą naszej rzeczywistości, która przypomina cechy oprogramowania obiektowego, jest np. fakt, że wiele zjawisk w skali mikro wykazują swoje cechy dopiero w momencie obserwacji oraz fakt wpływania obserwatora na obserwujący obiekt. Przypomina to funkcje typu w oprogramowaniu, które liczą zwracaną wartość, dopiero wtedy, gdy jest potrzebna – pisze spidersweb.pl
@tomeks85: To jest efekt uznania kopenhaskiej interpretacji fizyki kwantowej za obowiązującą, czyli że nie da się jednocześnie zmierzyć i położenia i prędkości cząstki w danym układzie odniesienia. Natomiast wszyscy zapominają o teorii fali pilotującej, która elegancko wyjaśnia czemu "materializacja" rzeczywistości mikro dokonuje się w chwili pomiaru oraz czemu splątanie kwantowe nie łamie zasady, że cokolwiek posiadające masę nie ma prawa poruszać się szybciej niż światło.
@tomeks85: Eksperyment z pomiarem detektorem kwantów przechodzacych przez szczeline. W zależności czy jest właczony detektor czy nie to swiatlo zachowuje się jako fala lub strumień cząstek (dualizm korpuskuparno-falowy światła). Było tutaj kiedyś ale raczej można łatwo znaleźć.
"Kipping nie zgadza się, że istnieją kolejne warstwy symulacji komputerowej niczym „matrioszka”, bo wymagałoby to coraz większych zasobów komputerowych, a każda kolejna symulacja w symulacji byłyby coraz gorszej jakości." Właśnie najgorzej jak takie rzeczy komentują pseudo naukowcy. Świat symulacji może być turowy - jeden cykl może być liczony latami a tylko dla obserwatora wewnątrz wszystko jest płynne.
@tomos16: No i nasza jest w kiepskiej jakości. Mamy prędkość światła ustawioną na 300 000. Ci z jedenastej symulacji wyżej mogą spoko między galaktykami podróżować (ci którzy są wyżej od nas o sto czterdzieści, spoko mykają między wszechświatami). ( ͡°͜ʖ͡°)
Ludzie słyszą "symulacja" i od razu mają przed oczami scenariusz rodem z Matrixa. Gdyby taki błąd zaistniał a symulacja zostałaby przez to przerwana, to my w żaden sposób byśmy tego nie odczuli. Być może nawet "odrodzilibyśmy się" w ułamku sekundy w kolejnej jej wersji, z tymi samymi wspomnieniami nie czując żadnej zmiany. Tak jak podczas spania nie czujemy upływu czasu.
Komentarze (302)
najlepsze
No to miejmy nadzieję, że naszej symulacji nie pisali międzygalaktyczni Hindusi albo złośliwcy
try {
simulate();
@Ranger: dokładnie XD
Uwaga spojler!
Taka śmierć, ale nie całkowita. Piekło w formie trwania na wieczność przy tej cholernej planszy z błędem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jakis przyklad?
Właśnie najgorzej jak takie rzeczy komentują pseudo naukowcy. Świat symulacji może być turowy - jeden cykl może być liczony latami a tylko dla obserwatora wewnątrz wszystko jest płynne.
Zawsze bawią mnie takie twierdzenia inteligencji, ze cos jest niemozliwe.
( ͡° ͜ʖ ͡°)