Zaszczepiony amerykański kongresmen zaraził się koronawirusem
![Zaszczepiony amerykański kongresmen zaraził się koronawirusem](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1610654898RHptLd3qPTlzk2fJLS4KGs,w300h194.jpg)
Amerykański kongresmen Adriano Espaillat podaje, że test wykazał u niego obecność koronawirusa. Demokratyczny deputowany informuje, że w zeszłym tygodniu przyjął drugą dawkę szczepionki, a pierwszą podano mu pod koniec grudnia.
![ytong](https://wykop.pl/cdn/c0834752/35ae80ee92f8ea7fe3510550a8c4f48119472459e1c5659725bcd0cfafb85cac,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 302
Komentarze (302)
najlepsze
źródło: comment_1610656489BV0JsOBpvHLid8blRfxtIM.jpg
PobierzWięc jeśli ktoś ma pozytywny wynik testu ale nie ma żadnych objawów, to wcale nie oznacza z automatu, że jest chory i zaraża.
No to chyba o to chodzi w szczepionce? xD Układ odpornościowy jest gotowy na wirusa i nie daje mu się rozpanoszyć po organizmie.
Poza tym szczepionka ma 95% skuteczności a nie 100%.
No nie, to tak nie działa, szczepionka sprawia, że w przypadku zarażenia, organizm szybciej wykryje i zniszczy wirusa, przez co infekcja będzie krótsza i jej przebieg zdecydowanie łagodniejszy. Jednak przed samym zarażeniem nie ochroni bo niby
Szczepionki po prostu powodują, że układ odpornościowy szybciej zwalczy infekcję, tylko tyle i aż tyle.
To że ktoś zaszczepiony się zaraził, nie znaczy, że szczepionka nie działa, bo szczepionka nie ma chronić przed zarażeniem się.
wszelkie inne zalety to nadinterpretacja...
szczepionka NIE DZIAŁA WCALE na 1 etap zakażenia - rozwój i dalsze zakażanie wirusem w nosogardzieli....
szczepionka jedynie uczy rozpoznawać 1 białko (dopiero na etapie płucnym) aby wirus nie mógł się po prostu przyczepić do płuc i tam rozwijać (co jest najniebezpieczniejsze