Coś tu jest chyba nie tak. Aktorzy i celebryci szczepieni są poza kolejką
Wciśnięto telewizyjne i teatralne gwiazdki przed walczących z koronawirusem oraz najbardziej narażonych ludzi, a żadnych korzyści nikt poza zaszczepionymi poza kolejką nie ma. Narasta tylko złość w ludziach, że nawet w tak – wydawałoby się – egalitarnej kwestii są równi i równiejsi.
aswalt z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 231
- Odpowiedz
Komentarze (231)
najlepsze
@arekb81: Akurat w sprawie szczepień i koronapaniki to reżim oraz tzw "opozycja" śpiewają jednym głosem: szczepić wszystko co chodzi i na drzewo nie ucieka, nawet tych odpornych.
Choć raz przekaz TVPiS i TVN się zgadza. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaka złość? Przecież od rana do wieczora wciskacie ludziom, że 70% Polaków nie chce się szczepić, a prawie każdy na wykopie podważa tę szczepionkę. I nagle chcecie się szczepić? xD
poczytaj wykop tutaj, 70%-80% jest przeciwko, wiec skąd nagle takie larmo?
Tacy będą mieć zawsze wytłumaczenie, aby wyszło na "ich".
- Najpierw pieprzenie, że "niech się politycy, celebryci i lekarze piersi szczepią! PRZED KAMERAMI, ŻEBY BYŁO WIDAĆ!!"
Jak się szczepią przed kamerami to jest
- "PO CO NAM TO POKAZUJOOOO"
- "SÓL
Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, ale ostatnio w naszym społeczeństwie jest bardzo dużo osób, które myślą, że są "oświecone", że przejrzeli na oczy i teraz już są świadome. A tak na prawdę gówno wiedzą, a ich cała wiedza opiera się na 2 fimlach z youtube. O ile cieszy mnie jak ludzie zaczynają sami myśleć i się czymś interesować, to już martwi mnie to, że dużo osób w następnym kroku wpada w "dziurę" skrajności i z niej już nie wychodzi.
I teraz mamy pełno osób, które zaczynają czymś się interesować i wpadają w sidła jakiś filmików na jutubie, historyjek z teoriami spiskowymi, zaczynają w to wierzyć... i może nie byłoby nic złego w interesowaniu się, gdyby szła za tym jakaś refleksja i analiza. Natomiast za to mamy - przyjęcie jakiś opinii z internetu i traktowanie ich jako "pewniak". Dodatkowo wpadnięcie w tą dziurę skrajności powoduje, że ludzie zamykają się tylko w swoim środowisku, sięgają tylko po media, które pasują im ideologicznie i jeszcze bardziej zamykają się w skorupie "swojego zdania", które jest najlepsze i najważniejsze. Przez co nie ma dyskusji u nas w społeczeństwie, jest tylko udowadnianie sobie swoich racji i stawianie na "swoim", więc często nawet tu na wykopie rozmowa wygląda tak, że ktoś musi drugiemu dowalić i pokazać, że jego racja jest jedyna i słuszna.
Co do samych