Za SMS-y zapłacił życiem dwóch dziewczynek. Nigdy nie przeprosił i gwiazdorzy
Chciałoby się powiedzieć, że Szczepan W. (20 l.) zrozumiał ogrom tragedii, którą spowodował. Sam zgłosił się, by odwieźć Olę i Wiktorię do domu. Ważniejsze było dla niego jednak spotkanie ze znajomymi, na które się spieszył i SMS-y, które czytał, jadąc znacznie za szybko. Skazał tym na...
Bednar z- #
- #
- #
- #
- #
- 195
- Odpowiedz
Komentarze (195)
najlepsze
( ಠ
Nic dodać nic ująć.
@Adwokat_Boga: Przeczytałem
"Testy psychologiczne do prawa jazdy powinny być przeprowadzane w konfesjonale..."
Za to powinna odpowiadać tez jego matka szmata
@Ziutek_Grabaz: albo syn sam się zgłosił bo i tak jechał na imprezę albo jeżeli się na nią spieszył, matka wrobiła go w podwiezienie (może mają jedno auto) i taki pech. Teraz to sobie można gdybać nawet, że gdyby matka dziewczynki wiedziała, że chłopak będzie odwoził to by odmówiła może, nie wiadomo czy miała do niego zaufanie jako kierowcy, bo dopiero ze 2 lata ma