W związku z kolejnym niespodziewanym uśmierceniem jednej z gałęzi gospodarki, wręcz naturalnie wpadłem na pomysł by odkupić od nich nieco towaru, który niechybnie poszedłby na zmarnowanie powodując upadek tych przedsiębiorstw. Jeden z Mireczków wpadł na pomysł by z mikrobloga przenieść moje wyznanie na znalezisko, co też czynię. Poniżej treść wpisu.
W związku z niemal natychmiastowym uśmierceniem wielu Polskich przedsiębiorców, mam zamiar w sobotę i niedzielę udać się pod cmentarze i zakup tylu kwiatów, ile tylko będę w stanie unieść. Poproszę także o szarfy pogrzebowe z napisami “RIP przedsiębiorcy”, “RIP prawa człowieka”, “RIP swobody obywatelskie” itp a wieńce przystrojone tego typu napisami zaniosę pod siedziby posłów PiSu.
Moim zdaniem obecne działania rządu poskutkują zupełną zapaścią Polskiej gospodarki i jako młodemu Polakowi, ciężko jest mi się pogodzić z taką dewastacją naszych starań o stworzenie dobrze prosperującego kraju. Nikogo nie zachęcam do poświęcania własnych pieniędzy czy do antyrządowej rebelii, po prostu jest mi cholernie przykro i chcę dać temu wyraz.
Przykro patrzy się na mordowanie kolejnych branż gospodarki przez co cofniemy się o kilkadziesiąt lat w rozwoju. Przykre jest patrzenie na niweczenie lat starań Polaków o godne życie i dobrobyt w tym kraju. Przykre jest ograniczanie wolności niemal niezagrożonej grupy społecznej (ludzie młodzi i zdrowi) w celu ogólnego, szerzej niezdefiniowanego, dobra.
Jako osoba młoda i nie zagrożona bezpośrednio skutkami zarażenia chcę brać czynny udział w rozwoju Polskiej gospodarki. Z chęcią będę wolontariuszem wspomagającym osoby starsze podczas lock-downu 60+. Uśmiercanie gospodarki w obecny sposób uważam za działanie antyludzkie i uderzające w podstawowe zasady społeczeństwa.
#protest #swietozmarlych #przedsiebiorczosc
Komentarze (127)
najlepsze
Pomijając sam temat. Polecam kupować polskie produkty. W większości wypadków zajmuje to chwilę dłużej. Potem to nawet się pamięta, które z danego rodzaju produktów to PL. Niby nic, a wspierasz PL gospodarkę.
X X X
O ile dobrze rozumiem, to cmentarze są zamknietę, więc chyba handlarze nie mają po co pod nimi stać, przez najbliższe 3 dni. Po co ktoś miałby się tam udawać, skoro nie może wejść na teren cmentarza ಠಿ_ಠ
- jestem za ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
(melony w tym roku strasznie drogie, mało dostępne a ja jestem melonożerca)
Oczywiście można też założyć, że chryzentemowi badylarze to totalne jełopy i znowu nasadzą za rok tych swoich kwiatków
Ktoś powie, że
W sumie to Wasze pieniadze, robta co chceta, ale sa branze w gorszej sytuacji. Moxe na branze przewoznikowa tez sie zrzucicie? Restauratorow?
Za 3 dni będzie można chodzić na cmentarze i kupować i stawiać kwiaty i znicze (ten towar tak szybko się nie marnuje, kwiaty też).
Intensywne odwiedzanie cmentarzy trwa co najmniej przez cały listopad. I jeśli nie zamkną na dłużej to po 3 dniach sytuacja się unormuje, a w kolejny weekend Polacy pojadą na groby w całej Polsce, jak co roku.
Komentarz usunięty przez moderatora
Mieli dosyć czasu, aby to przemyśleć. Jeszcze Sasin pier&^% ,że cmentarzy nie zamkną. Gdyby oznajmili miesiąc temu "jeśli dojdzie do 20tys zakażeń przed 30.10 cmentarze będą zamknięte". Każdy przedsiębiorca mógłby przekalkulować ryzyko. Tutaj to totalna "maszyna losująca". Dziś
A i jeszcze Budce, Joasi Szajbu...sce i Lamparcicy
- tym wszystkim wymienionym pewnie najbardziej przydadzą się tak za tydzień czy dwa te znicze i kwiatki.
Cmentarze pewnie miały być otwarte, stało to co się stało, jest jak jest
Dziś oni nie mają, a jutro mozesz nie mieć ty :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Wystarczy kupić znicze na zapas co by dać teraz zarobić handlowcom.
A chryzantemy w doniczkach można w ogródku zasądzić.
@wiencejfakingcaptcha: jesteś tego pewien? Bo na nie do końca