Chaos i kryzys w ochronie zdrowia na Śląsku.„Brakuje miejsc izolacyjnych w...
Sam nie raz miałem sytuację, że z pacjentem z dusznością czekałem 9 godzin aż znajdzie się jakieś miejsce dla niego w szpitalu, bo w promieniu 150 kilometrów nie było wolnej izolatki - mówi Grzegorz Lalek, ratownik medyczny z Pogotowia Ratunkowego w Gliwicach.
arekadio94 z- #
- #
- #
- #
- #
- 36
- Odpowiedz
Komentarze (36)
najlepsze
Wieźli pielęgniarkę z covidem, nigdzie nie ma już wolnych miejsc. Dyspozytornia mówiła, żeby do Krakowa pojechali (z Torunia), bo wszędzie pełno. Na szczęście udało się ją "po znajomości" gdzieś do szpitala dopchnąć, żeby nie jechać taki kawał, ale gdyby nie to że to pielęgniarka to nic by z tego nie było.
W dodatku w Grudziądzu w zakaźnym już jakiś czas temu
On... On by miał plan.