Spadochrony dla komandosów pod lupą prokuratury
Prokuratura prowadzi czynności sprawdzające w sprawie przetargu na spadochrony desantowe dla elitarnej Jednostki Wojskowej NIL. Zawiadomienie złożyła jedna z firm. W spółce, która wygrała wiceprezesem jest były dowódca Wojsk Specjalnych gen. Piotr Patalong.
ptakdodo z- #
- #
- #
- #
- #
- 68
- Odpowiedz
Komentarze (68)
najlepsze
Co miał zrobić? Kupić budę z kebabem? Zna środowisko wojskowe, wie jakie są potrzeby i braki, więc to wykorzystała.
Porównać to można do byłych piłkarzy :p Ci najlepsi są trenerami i kierują kadrą.
Można się rozejść. Afera z d--y, bo Janusz biznesu się popłakał, bo nie dostał zlecenia :p
A może za punkt honoru wziął sobie zdrowie i życie żołnierzy i postanowił pracować w firmie, która serwuje bardzo dobry sprzęt spadochronowy?
A artykuły na wp, nie od dziś słyną ze swojej anty MONowskiej propagandy :p Ciekawe dlaczego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Już za sam fakt że rekomenduję tą firmą, powinni zamknąć przetarg i ogłosić zwycięstwo.
A redakcję wp dokładnie zweryfikować pod względem współpracy z obcymi wywiadami za sianie zamętu. Nie pierwszy raz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
mam pomysł na biznes (spadochrony), chcę je robić dobre i sprzedawać tym co docenią. Rozumiem, że klient potrzebuje czuć się bezpiecznie, bo - k.... - trudno składać reklamację, jak się pierdyknęło o ziemie z 1000 metrów... No to kogo zatrudniam? Kogoś co ma doświadczenie klienta. I kontakty. I kto ręczy nazwiskiem, że się klienci nie pozabijają.
To mój komentarz do opisu znaleziska...
To podpowiadam polskim prokuratorom, co robić:
a) Odmowa wszczęcia postępowania z uwagi na... (tu bezczelna kurtyzana z logiki)
b)
Pomijając ze prokuratura już wydała raz decyzję o odmowie śledztwa, to Patalong został wywalony przez Macierewicza, dlaczego teraz prokuratura miałaby go polubić? Spółka która przegrała przetarg czepneła się wizyty towarzyskiej generała, ze niby antrakcie lobbował w jednostce za tymi spadochronami. Sam Air-pol produkuje spadochrony i osprzęt dla pilotów od lat i jest stałym dostawcą MON. Wielokrotnie bez zastrzeżeń realizował zamówienia. Teraz nagle złodzieje bonkonkurent brzytwy się łapie?
Że wygrała akurat jakaś firma?
Któraś wygrać musiała. Sprawdzić to można co najwyżej czy kryteria oceny nie były dyskryminujące no ale jak była to np 100% cena albo cena i okres gwarancji to jak to jak? A jak już to za 4 litery do wzięcia ustalający kryteria.
Przecież w państwówce to jest standard obecnie, że robi się przetarg tak żeby tylko max 1 producent spełnił wszystkie wymagania. Czy to samochód czy spadochron ;)