Monika rezerwowała nocleg. Płatność bonem? Cena za dziecko wyższa
Część hotelarzy i właścicieli pensjonatów znalazła sposób na dodatkowy zarobek. Przy płatności bonem turystycznym traktują małe dzieci jak dorosłych. Efekt? Zamiast przyjąć je za darmo bądź za symboliczną
MoneyPL z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 151
Komentarze (151)
najlepsze
Oni dostają wiec wychodzi, ze bąbelek ma za darmo a madka płaci.
Przecież właśnie o jakość tych bąbelków chodzi osobom, które krytykują wszystkie działania rządu. Obecna polityka rządu pomaga głównie patologii, która wyprodukuje jeszcze więcej osób zarabiających minimalną i ciągnących socjal.
Gdyby komuś zależało na wykształconych bąbelkach, to inwestowałby w żłobki, żeby normalnie pracujący ludzie, którzy nie mają czasu na dzieci byli w stanie założyć rodzinę.
Szkoda tylko że te programy nie działają. Jak widać 500+ nie sprawiło że dzieci przybywa.
Widocznie problem jest bardziej złożony, ale kto by się tym przejmował, byle do następnych wyborów( ͡º ͜ʖ͡º)
Podczas rezerwacji noclegów nie ma mowy o bonie, płaci się zaliczkę. Całą kwotę płaci się zazwyczaj na koniec albo jak już jesteś na miejscu. Dopiero wtedy płaci się bonem i nie ma możliwości żeby więcej zaplacic.
Przed wyjazdem sprawdzasz tylko by ośrodek był na liście dopuszczonych do programu.
Płaciłem tak i działa bardzo sprawnie.
@adas1980: zależy gdzie, ja z reguły płacę przy wymeldowaniu
Jak już się rozdaje socjał to powinien być dla biednych albo dla wszystkich. A tak widzę że Ci co z niego korzystają to Ci sami co od zawsze jeździli na wczasy i po prostu mają taniej a więc wcale nie najbiedniejsi.
Gro rodzin nie stać finansowo/czasowo na wczasy nad morzem czy w górach - oni by woleli to wydać lokalnie w restauracji albo chociażby pojechać