Berlin ma ogromne problemy z imigrantami. Władze są bezradne.

Sytuacji tej nie zaprzecza nawet burmistrz dzielnicy Friedrichshain-Kreuzberg, Monika Herrmann z Zielonych. Polityk poprosiła niemiecką policję o zwiększenie sił w jej dzielnicy. W parkach i na niektórych ulicach rządzą handlarze narkotyków.

[gorzki99]

ale przeciez to biedne kobiety i dzieci uciekajace przed wojna. :PP
ciekawe czy wykopek ktory zamiescil wczoraj "straszne zdjecie" (po czym zostal merytorycnie zniszczony w komentarzach czego niestety nie zrozumial i szedl dalej w zaparte) to czyta :D

[CherryJerry]

To wiedzą wszyscy, chyba zakopię to jako duplikat.

[OlgierdStopa]

A dziś na briefingu wyskoczył mi artykuł z GW, że jakies brytyjskie lewactwo cuchnące policzyło, że Angela dobrze zrobiła wpuszczając 1,7 mln patałajstwa bo połowa pracuje a 10 koła studiuje.

[Gabaryt]

Jak dla mnie to przybysze mogą Niemcy spalić aż po same fundamenty otwieram popcorn i im kibicuję

[jednorazowka]

Myślałem, że mają problem, bo się pozarażali koronawirusem.

[J_A_N]

No pewnie nikt im nie powiedział że tak nie wolno,.

[Skorpino]

Hi, hi, hi

[I.....I]

nczas XD

wy macie g---o w głowie że cokolwiek kopiecie z tych niezależnych i zmian na ziemi xD

[T.....e]

To chyba oni są poupychani w jakichś kanałach jak powstańcy warszawscy, bo ostatnio byłem w Berlinie i ani jednego brązowego na ulicy nie widziałem xD

[tomektomtom]

@Trixie: dokładnie, jeżdżę średnio co 3 miesiące i nie ma różnicy między Berlinem a Warszawą

[noitakto]

Taaa... regularnie bywam w Berlinie. Fakt, że w okolicach np. Skalitzer Straße jest spora liczba czarnych, próbujących opchnąć ci n-------i, ale takich miejsc jest kilka. Większym hardkorem są biali bezdomni w okolicach Zoo. Ale prawaki tego nie wiedzą, bo grzeją swoje biedackie wystraszone dupska po piwnicach i trzęsą się ze strachu przed światem.