"To nie moja wina" twierdzi policjant w sądzie. Śmierć motocyklisty.
Motocyklista nie zatrzymał się do kontroli, a policjanci ruszyli w pościg. Niestety skończył się on tragicznie. W wyniku potrącenia motocykla chłopak wpadł pod koła samochodu i zginął.
t.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 356
Komentarze (356)
najlepsze
No ale czasy takie że ze zbirów robi się ofiary i bohaterów. Floyd za oceanem, Margot u nas.. i ten tutaj też...
Ja przed policją nie uciekam. Nie jestem zbirem
W takim razie nie uciekał, tylko po prostu #!$%@?ł i się zabił.
Taki dobry chłopak był, zawsze dzień dobry na klatce mówił.
Jeśli się kogoś ściga, to nie może być mowy o zachowaniu bezpiecznej odległości. Chyba, że tak naprawdę nie chcemy złapać..
Zobacz, że jak policjant użyje broni to z miejsca 90% tekstów pisanych jest o bezpodstawności, lub (w najlepszym wypadku) poddających w wątpliwość podstawę jej użycia.
Dramat dla policjanta jak i rodziców tego motocyklisty.
@wykopowicz71: ale dobrze ze sprawa trafiła do prokuratury. Lepiej będzie jak prokurator nie umorzy tego tylko sprawa trafi przed sąd który uzna go za niewinnego. Będzie to jasny sygnał że nie warto uciekać bo możesz zginąć.
Gdzie ja żyję? (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Komentarz usunięty przez moderatora
@VWgolf3: i to jest wina prawa.
A tak poważnie, to raczej nie o to chodzi w zatrzymaniu przestępcy, żeby go od razu zabić. Przynajmniej nie w demokratycznych krajach.