Rząd zajmie się najmem krótkoterminowym. Walkę zaczynają władze Sopotu.
Sopot od wielu lat zmaga się z nieuregulowanym najmem krótkoterminowym. Władze miasta mówią dość i domagają się regulacji rynku od rządu, a ten nie mówi 'nie'. Co to może oznaczać dla całego kraju? Normalizację rynku oraz być może koniec eldorado dla właścicieli mieszkań dla turystów.
systemluster z- #
- #
- #
- #
- #
- 305
- Odpowiedz
Komentarze (305)
najlepsze
@mazaken:
W ostatnią sobotę spotkałem się ze szwagrem przy wódeczce i stwierdziliśmy, że IT jest nudne. Jako, że jesteśmy przedsiębiorczymi ludźmi, postanowiliśmy, że ja od września będę latał samolotami,
@mazaken: jaki mały biznes? Rynek najmu krótkoterminowego jest opanowany przez dużych inwestorów mających po kilkanaście lokali minmum, a często kilkadziesiąt. Drobni gracze na tym rynku to zdecydowana mniejszość.
aha to sprawa jest jasna, hotelarzy piecze dupsko, że im kasa przelatuje koło nosa. zapewne "załatwione" by ruszyć temat. wincyj regulacji i przepisów!!11one
@fabek: to było akurat oczywiste, że hotelarze po wyborach będą chcieli ukrócić najem krótkoterminowy i uda im się to pewnie bez problemu, bo większość obywateli ich popiera. Jeżeli ktoś chce prowadzić hotel, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wybudował/wydzierżawił własny obiekt, a nie robił hotel z
@fabek: to w takim razie zlikwidujmy hotele i niech ich rolę przejmą janusze najmu.
Taką samą zasadę wprowadźmy w każdej innej dziedzinie, niech zlikwidujo transport publiczny to pajety na uberach sobie dorobio xDDD
@Alaindeloin: tylko jak niby miałbyś zdefiniować to zakłocanie spokoju? Samo przemieszczanie się w środku nocy i trzaskanie drzwiami, jeżdżenie windą czy zwykłe rozmowy na klatce są uciążliwe w typowej zabudowie wieloridzinnej w naszym kraju.
Nawet tak liberalne gospodarczo kraje jak Niemcy walczą z rakiem AirBnB,