U nas wrzuca się kilka ząbków a tam kilka garści. Poza tym co oni mają z tymi kurzymi nogami. Pamiętam jak wykładowca z UJ opowiadał mi że jak wchodził do akademika na piętro ,, chińskie" to od razu czuł te nogi. Przynosili je reklamówkami.
@Adunio: Chyba ich po prostu nie stać na pełnoprawne mięso, a to jest odpad sprzedawany za nie duże pieniądze. Tak jak są ludzie co kupują serca, płucka, nereczki, ozorki ale "normalnie" się tego nie je, tylko kupujesz schabowego, czy mielone. Do tego jak najedzą sie tego za młodu to później im zostaje jako smak z dzieciństwa. Albo mózgi, jakaś wietnamka z polskiego youtuba mówiła że się tym zajadała.
Oglądałem kiedyś taki film japoński chyba, o ugorze - duża połać ziemi pozbawiona roślinności, zwierzaków, życia, tylko wiatr od czasu do czasu i cisza. Po jakims czasie usypano groble, a między nie napuścili wode, zasadzili ryż, a w sąsiedztwie drzewa jakieś i zaczęło się coś dziać, pojawiły się jakieś robale, jakaś kaczka nie wiadomo skąd przyleciała, jakieś małe rybki. Następne ujęcie, to już była feeria barw, mnóstwo ważek, komarów, larw, rybek, trzmieli,
Komentarze (169)
najlepsze
Albo mózgi, jakaś wietnamka z polskiego youtuba mówiła że się tym zajadała.