BNP Paribas Polska okrada klientów po śmierci członka rodziny
Warto przeczytać całość na Facebook wraz z komentarzami, w tym komentarz "banku" Paribas. " BNP Paribas Bank Polska przyznam, że już brak mi słów na konwenanse, ale od początku. Moi Rodzice mieli u Was konta, byli ich współwłaścicielami. Niestety w marcu 2019 zmarł mój Tata i od tego czasu..."
mwasikow z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 336
- Odpowiedz
Komentarze (336)
najlepsze
Chyba, że jest jednak coś o czym wiecie, że bank wstrzymuje sprawę. To zamiast użalać się na FB,
"Moi Rodzice mieli u Was konta, byli ich współwłaścicielami. Niestety w marcu 2019 zmarł mój Tata i od tego czasu konta są zablokowane, a moja Mama, 78 letnia emerytka NIE MA DOSTĘPU DO SWOICH PIENIĘDZY!"
1. czy konta były wspólne? zakładam ze tak, bo inaczej nie byłoby sprawy, chyba że autor koloryzuje.
2. Jeśli konto wspólne i była wspólnota majątkowa, to połowa stanu konta jest własnością żony i to nie podlega dyskusji, banki z tym nie dyskutują. Jeśli dyskutują, to znaczy że od strony formalnej sytuacja nie jest jasna.
3. czy ktokolwiek zrobił sprawę o nabycie spadku lub notarialne nabycie spadku? Bez tego żaden bak nie pozwoli ruszyć kasy po spadkodawcy, bo łamałby przepisy. Nie musi być działu spadku - a nabycie spadku można zrobić prawie że od ręki i kosztuje grosze (do 100 zł w sumie? nich mnie ktoś ew. poprawi).
@Turecka:
Ad. 2 i 3 "sprawa spadkowa przeprowadzona u notariusz i wszystkie dokumenty dostarczone do banku" - sprawa o nabycie spadku czy o dział spadku, czy
Konto wspólne przestało istnieć w momencie śmierci jednego z właścicieli, teraz musicie wypłacić z niego pieniądze..
Na teraz proponuję wysłać list polecony do oddziału z kopią do centrali a w nim od mamy (bo to ona jest współwłaścicielem):
1. Podniesienie, że właścicielem połowy środków była mama jako współwłaścicielka konta oraz osoba mająca wspólnotę majątkową ze zmarłym - czy i jakie bank chce potwierdzenia nt temat (Zakładam że wystarczy zwykły akt małżeństwa) ponieważ mama chce wypłacić te 50% środków na swoje konto w
Ja jestem upoważniony do wszystkich środków swojej rodzicielki. Mama sama mi powiedziała:
- Gdy zamknę oczy, to pierwsze co masz zrobić, to przelać pieniądze z mojego konta i polikwidować lokaty. I zrób to jak najszybciej, nim bank się dowie. Wiesz, gdzie są wszystkie kwity.
PS. Gdy zmarły miał środki w banku, to są takie akcje. Gdy miał kredyt, to spadkobierców w Amazonii odnajdą.
Źle napisałem. Jestem współwłaścicielem konta. W związku z tym mogę robić ze środkami co mi się żywnie podoba. W dniu śmierci drugiego współwłaściciela spokojnie mogę przelać całą kwotę, gdyż nie jest powiedziane kogo ile jest. A postępowanie spadkowe i tak jest obligatoryjne. Tyle że banki mam już w głębokim poważaniu i nie mam sytuacji jak w/w opisana.
1. Nie mogę wyegzekwować od 6 miesięcy uruchomienia usługi za, którą płacę.
- Ktoś zawsze ma oddzwonić i nie oddzwania - NIGDY.
- Moja reklamacja raz została po cichu odrzucona (nikt mnie oczywiście nie powiadomił) jako: 'bezzasadna'.
- Sprawę załatwi cyt. 'informatyk jak przyjdzie do pracy' - czujecie to?
NIE INFORMOWAĆ BANKU NIGDY O ZGONIE WŁAŚCICIELA/WSPÓŁWŁAŚCICIELA.
Prawidłowa kolejność dobra dla rodziny posiadacza konta w każdym banku (jak chcesz odzyskać kasę rodziny):
1.
Pod powyższym? Powiem ci dlaczego zasługuję choć mam wyebane. Przekaż co poniższe szanownej koleżance by się w razie sukcesu z odzyskaniem pieniążków nie wplątała w problemy ze skarbówką.