Naukowcy z UMCS: Wybory to dodatkowe 3,9 mln osób zakażonych i 58,5 tys. zgonów
- Oszacowaliśmy, że przy obecnych ograniczeniach walka ze epidemią potrwa minimum rok - mówi prof. Zbigniew Pastuszak, współautor modelu symulacji numerycznych rozprzestrzeniania się COVID-19 w Polsce. Z badań wynika, że ograniczenia trzykrotnie zmniejszyły potencjalną liczbę chorych i zmarłych.
marek-kurek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 146
- Odpowiedz
Komentarze (146)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A to ze spoleczenstwo, a nie PiS, jest problemem to inna sprawa. Demografia robi swoje, i starych rencistow i emerytow liczacych na kolejne przywileje bedzie tylko coraz wiecej. Dla mnie sprawa jest juz przegrana, patrze z innego okretu jak ten okret tonie.
Myślisz, że jak liczba przypadków sięgnie 100k, a firmy zaczną padać jak muchy to oni rozłożą ręce i rozpiszą wybory, w których oddadzą władzę? Po to jest ten cały cyrk z 10 maja? Oni wporwadzą stan
Czymże jest kilka milionów zachorowań w porównaniu do zadowolenia starego mamisynka?
Artykuł mówi o wyborach "w sposób tradycyjny". Ani słowem nie ma o głosowaniu korespondencyjnym.
Przykładem jest model przedstawiony przez Imperial Collage London, który wpłynął na zmianę podejścia Brytyjczyków i Amerykanów do epidemii. Początkowo zakładał 500 tys ofiar w UK, co przestraszyło władze i zmieniły strategię. Następnie zmieniono ten model i uznano że
Jak Wykopki dorosną to zrozumieją czym są zobowiązania wobec zwierzchników w poważnym świecie biznesu i geopolityki ( ͡° ͜ʖ ͡°)