„Parasite”: dyskomfort dla liberalnych elit
Ta znakomita czarna komedia, oprócz tego, że rozśmiesza, przede wszystkim drąży poważne kwestie dotyczące rozwarstwienia społeczeństwa południowokoreańskiego. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że mamy do czynienia z moralitetem.
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 182
- Odpowiedz
Komentarze (182)
najlepsze
Polski odpowiednik - z przymrużeniem oka oczywiście. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@waro: To chyba przegapiłęś moment, w którym głowni bohaterowi oszukują, kradną, prawie zabijają i #!$%@? wi jeszcze co, wszystko z najniższych pobudek. Dla ciebie Park jest najgorszy, bo nie jest miły albo zabawny...
Hm... Czy główni bohaterowie to pozbawieni pomyslunku głupcy? Cynizm, cwaniactwo i krętactwo nie są domeną ludzi głupich...
W mojej opinii film to krytyka całego systemu i obecnych struktur społecznych. Czy biedni są biedni bo są głupi i zasłużyli sobie na to? A może po prostu nie ma opcji na awans społeczny i każdy gra pod siebie, zarówno ten z dołu (aby było mu
We mnie ten film nic nie zostawił, była to prosta historia o różnicy między bogatymi a biednymi, nie za bardzo skłaniająca do refleksji (mojej refleksji oczywiście).
To wydaje mi się naturalne w społeczeństwie w jakim żyjemy, że są ci biedni i są ci bogaci, i nie do końca rozumiem co jest tak odkrywczego
Odwieczne zagadnienie: jak poruszać uniwersalne tematy w sposób odkrywczy? Wydumane scenariusze będą razić "oderwaniem" od rzeczywistości, a scenariusze dokumentujące obraz społeczeństwa napotkają wzruszenie ramion i stwierdzenie "tak jest i co z tego?".
Jakie są powinności bogatych względem biednych?
Jakie są powinności biednych względem bogatych?
Czy jeśli jeden człowiek posiadałby na własność pół świata, to reszta ma potulnie zajmować drugą połówkę bez słowa sprzeciwu?
czy biedny ma zawsze szansę awansu społecznego
Czuję się niedobrze ze swoim odczuciem, jakby ktoś na siłę chciał angażować swój światopogląd i wzmacnia plemienne emocje grając kartą liberał/konserwa. Nie chcę zgłębiać czy to było intencją Autora, ale czuję się źle z tym, że pierwszą moją myślą było "czy nie ma tutaj zaowaluowanej (?) manipulacji?". Ech, atmosfera w kraju nie sprzyja dyskusji...
Umówmy się: Parasite to wybitny film. Wybitny bo także uniwersalny. Powinien uwierać każdy typ
Od siebie chciałbym dodać cytat z ostatniego akapitu tego tekstu:
"W tym kontekście reżyser „Parasite” stwarza amerykańskim liberalnym elitom, które uhonorowały go Oscarem, pewnego rodzaju intelektualny dyskomfort. Przyzwoitość bowiem nakazywałaby, aby zrezygnowały one ze swego pogardliwego stosunku, jaki nieraz okazywały konserwatywnym wyborcom z nizin społecznych."
Mega manipulujące zdanie. Po pierwsze wskazuje, że "amerykańskie liberalne elity" mają jakiś pogardliwy stosunek a po drugie jakie to ma