Ceny mieszkań w Polsce rosną. Lata wyrzeczeń i średnia pensja to za mało
Mieszkania wciąż drożeją. W Warszawie cena metra kwadratowego nowego lokalu przekroczyła barierę 10 tys. zł. By zarobić na 50-metrowy lokal w stolicy, trzeba odłożyć dokładnie 97 średnich pensji. W pozostałych miastach nie jest lepiej.
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 641
Komentarze (641)
najlepsze
To by byl czysty profit gdyby tylko koszty kredytu nie byly takie #!$%@?.
Komentarz usunięty przez moderatora
Brakuje 20 mln porsche i ferrari :D
Mam nadzieje ze mieszkania spadną bo wszędzie widać legiony bezdomnych
Przecież skoro cały czas brakuje tych mitycznych milionów (2, 3 czasami 4 ) to znaczy ze albo Polacy mieszkają po 4 osoby w kawalerkach :)
Co najlepsze jak ceny spadały w latach 2008 - 2014 to żaden z tych bezdomnych ich nie kupował dopieor teraz nagle w 2020 wszystkim zabrakło :)
Pamiętaj na
@matips: Tylko że rentowność mieszkań to jakieś 5%. Przy jakiejkolwiek korekcie "inwestorzy" który mają kredyt zwyczajnie się #!$%@?ą bo te mieszkania są wyżyłowane na maksa. Wystarczy wzrost stóp procentowych żeby bańka pękła bo wielu zwyczajnie nie będzie stać na kredyt który teraz wyciska z nich maksymalną zdolność.
Jeśli spadnie konsumpcja i produkcja przemysłowa, to automatycznie wzrośnie bezrobocie i spadną średnie zarobki, co spowoduje klasyczną spiralę. Logiczne jest więc, że ludzi których ledwo obecnie stać na mieszkania nie będzie na nie stać w ogóle, a to jest spora grupa. Ta grupa po prostu będzie miała ważniejsze problemy niż kupno mieszkania.
Można problem rozwiązać inaczej, jednak nie ma ani dostatecznej woli ani przede wszystkim właściwego rozeznania przyczyn tego stanu rzeczy. Poza tym "mądrość" rządzących każe domniemywać rozwiązań bardzo nieprzemyślanych.
Ja to osobiście widzę tak, że jeśli chodzi o przyczyny, to są to:
1. Nadmierna metropolizacja - nadmierna koncentracja kapitału w dużych ośrodkach miejskich kosztem mniejszych, przez co stają się